Posiedzenie komisji kultury i środków przekazu zakończyło się przed godz. 16:00 we wtorek. Podczas tego spotkania zajmowano się projektem posłów PiS ws. zmian w ustawie o radiofonii i telewizji.
W głosowaniu uczestniczyło 29 posłów. "Za" opowiedziało się 16 posłów. 12 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.
W sprawie "lex TVN" grzmi opozycja. Dosadnie na ten temat wypowiedziała się m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO). Zaznaczyła, że "wiele lat jest w komisji kultury, widziała procedowanie wielu ustaw, ale takiego bałaganu i chaosu na komisji nie widziała".
Nie tylko, że posłowie, którzy przygotowali tę ustawę, gubili się w zapisach i nie mają jasności poza tym, że chcą skasować TVN. Nie mieliśmy szansy na normalne procedowanie poprawek, bo w takim bałaganie się nie da - podkreślała, cytowana przez rmf24.pl.
Czytaj także: Tata Maty bez litości o TVP. "Sami się o to prosili"
"Lex TVN" - o co chodzi?
Projekt złożony przez posłów PiS zakłada, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".
Eksperci podkreślają, że ta koncepcja zmian jest wymierzona w TVN. Obecnie przedstawiciele tej stacji rozmawiają z KRRiT o przedłużeniu koncesji. Właścicielem TVN-u jest amerykański koncern Disvocery, ale stacją zarządza za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, która jest zarejestrowana w Holandii.
Przyjęcie ustawy doprowadzi do tego, że Discovery będzie musiało sprzedać część udziałów w telewizjach TVN i TVN24.