Nieoczekiwany alarm
Służby ratunkowe w Warszawie otrzymały nietypowe wezwanie. Przy ulicy Miodowej 13 zgłoszono nieprzytomną osobę bez oddechu. Szybka reakcja kobiety, która zauważyła nieruchomą postać, doprowadziła do przyjazdu pogotowia ratunkowego oraz policji. - Leży nieprzytomny i nie oddycha - miała zakomunikować służbom
Wrażliwa reakcja społeczeństwa
Na miejscu okazało się, że "nieprzytomna osoba" to w rzeczywistości "Bezdomny Jezus" – rzeźba autorstwa Timothy’ego Schmaltza, ulokowana przed kościołem kapucynów od maja 2021 roku. Autorka wezwania, kierując się troską o życie człowieka, przyznała, że nie dostrzegła ruchu klatki piersiowej. - Tyle się mówi o znieczulicy, cieszę się, że zareagowała, choć nie zaczęła RKO – powiedział jeden z ratowników.
Wyciąganie wniosków
Ratownicy podkreślili, że kobieta wykazała się wrażliwością i czujnością, co wciąż jest rzadkością. Situaacja ta, choć okazała się być błędnym alarmem, zwraca uwagę na konieczność edukacji w zakresie pierwszej pomocy i większej uważności wobec szczegółów.
Znaczenie rzeźby
Pomnik "Bezdomnego Jezusa" symbolizuje problem kryzysu bezdomności i ma przypominać mieszkańcom stolicy oraz jej gościom o niełatwych losach tych, którzy zmagają się z brakiem dachu nad głową. Jest jednym z wielu pomników w Warszawie, które swoim kształtem naśladują ludzkie formy, często zaskakując przechodniów.