Joe Biden wydał oświadczenie, w którym przekazał, że operacja była udana a al-Kuraszi został "zdjęty z pola bitwy". Prezydent dodał, że w trakcie tej akcji nie poległ żaden z amerykańskich żołnierzy. Więcej informacji o tej ma przekazać w trakcie czwartkowego wystąpienia.
USA przeprowadziło atak na przywódcę ISIS
Ostatniej nocy, na mój rozkaz, siły zbrojne USA w północno-zachodniej Syrii udanie przeprowadziły operację antyterrorystyczną, by chronić Amerykanów i naszych sojuszników i uczynić świat bezpieczniejszym miejscem - oświadczył Joe Biden.
Czytaj także: Gwałty, zabójstwa, zbrodnie. Grupa Wagnera na Ukrainie?
Operacja miała miejsce około północy na terenie gęsto zaludnionym niedaleko granicy z Turcją. Trwała dwie godziny. Do sprawy odniósł się również rzecznik prasowy Pentagonu.
Siły specjalne USA kierowane przez Centralne Dowództwo USA przeprowadziły dziś wieczorem misję antyterrorystyczną w północno-zachodniej Syrii. Misja zakończyła się sukcesem - przekazał John Kirby i dodał, że po stronie USA nie ma żadnych strat.
Mieszkańcy Atimy dodali, że akcja mała miejsce okołu północy na terenie gęsto zaludnionym niedaleko granicy z Turcją. Nazwali nalot największą operacją od czasu zabójstwa lidera grupy Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Baghdadiego w październiku 2019 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.