11 września 2001 roku to jedna z najważniejszych dat w najnowszej historii. W zamachu na World Trade Center, zorganizowanym przez Al-Kaidę, zginęło 3 tysiące osób. Przywódcą ugrupowania był Osama bin Ladem, saudyjski terrorysta.
Lider Al-Kaidy został zamordowany 2 maja 2011 roku w swojej posiadłości w pakistańskim Abbottabad. Bin Ladena zlikwidowali żołnierze elitarnej jednostki US Navy SEALS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"List do Ameryki" bin Ladena
W ostatnich dniach "The Guardian" zdecydował się na usunięcie napisanego przez bin Ladena "Listu do Ameryki". Terrorysta uzasadniał w nim powody, dla których przeprowadzono zamach z 11 września.
Transkrypcja opublikowana na naszej stronie internetowej została szeroko udostępniona w mediach społecznościowych, bez pełnego kontekstu. Dlatego zdecydowaliśmy się go usunąć i zamiast tego skierować czytelników do artykułu prasowego, który pierwotnie umieścił go w kontekście - przekazał brytyjski dziennik.
W swoim liście Osama bin Laden odpowiadał na dwa postawione pytania - dlaczego walczy z Ameryką i sprzeciwia się Stanom Zjednoczonym, a także do czego wzywa i czego oczekuje od ich obywateli.
Czytaj również: Bohatersko bronił przyjaciół. Zginął dopiero po ósmym granacie
Lider Al-Kaidy odpowiadając na pierwsze pytanie wspominał o Palestynie. Określał działania państwa izraelskiego jako okupację i nieszczęście dla ludu arabskiego. Bin Laden uważał, że powstanie Izraela jest "zbrodnią", a Amerykanie są przywódcą całego procederu. Dodał, że każdy, kto przyczynił się do zaistniałej sytuacji, musi za nią zapłacić. Pisał, iż Amerykanie wybrali władzę, która popiera prowadzony przez Izrael ucisk Palestyńczyków.
Wpływy z podatków, które płacą Amerykanie, jak kontynuował bin Laden, są źródłem finansowania operacji wymierzonych w kraje na Bliskim Wschodzie. Dlatego obywatele USA byli jego zdaniem współwinni tego, w jakim położeniu znaleźli się Arabowie. Terrorysta oskarżał USA o hipokryzję, bowiem zezwalały na okupację Palestyny. Przypominał także o prawach człowieka w kontekście więźniów z Guantanamo.
Bin Laden wezwał Amerykanów, by nawrócili się na islam. Żądał od nich zaprzestania ucisku, kłamstw, morderstw i rozpusty. Pisał o złych jego zdaniem zachowaniach, jakie rozprzestrzeniły się w zachodnich społeczeństwach - hazardzie, homoseksualizmie, rozpuście, handlu z odsetkami i zażywaniu narkotyków. Kazał odrzucić je wszystkie i skierować się ku Allahowi.
Zobacz również: Izrael ujawnia dowody. Broń Hamasu w szpitalu
List bin Ladena viralem na Tik Toku
"Guardian", pisząc o publikacjach w mediach społecznościowych, ma na myśli filmiki na TikToku, w których publikowane są fragmenty lub odniesienia do listu. Słowa bin Ladena zostają wpisane w kontekst obecnie trwającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Jak wskazuje amerykański "Time", liczba wyświetleń filmików na TikToku z hasztagiem #lettertoamerica sięga już ponad 14 milionów. Są one stopniowo usuwane przez platformę. Niektórzy użytkownicy TikToka, którzy zapoznali się z "Listem do Ameryki" twierdzą, że przejrzeli na oczy i dostrzegają winę po stronie Stanów Zjednoczonych. Wprost mówią, że bin Laden miał rację.
Tik Tok postanowił zareagować. Wydał oświadczenie
Treści promujące ten list wyraźnie naruszają nasze zasady dotyczące wspierania wszelkich form terroryzmu. Aktywnie i agresywnie usuwamy te treści i sprawdzamy, w jaki sposób dostały się na naszą platformę. Liczba filmów na TikToku jest niewielka, a raporty o ich popularności na naszej platformie są niedokładne - czytamy w oświadczeniu na profilu platformy na X. Tik Tok zwraca uwagę, że podobne nagrania pojawiały się w innych mediach społecznościowych.
Zobacz koniecznie: Plan Izraela wobec Strefy Gazy. "Czystka etniczna"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.