Mamo, tato, kocham was. Nie martwcie się, że nie ma mnie od dwóch tygodni. Niedługo pomogę wam w sklepie - napisał Akekarat “Bill” Woongsookjan w krótkiej notce.
Czuję się dobrze, chociaż jest mi trochę zimno. Nie zapomnijcie o moich urodzinach - napisał z kolei 13-letni Duangpetch “Dom” Phromthep.
Już dwóch chłopców świętowało urodziny pod ziemią. W odstępie kilku dni od siebie Pipat “Nick” Phothi and Peerapt “Night” Sompueangchai osiągnęli wiek nastoletni. Ich rodzice, ciągle licząc na bezpieczny powrót synów do domu, nadal trzymają w lodówkach ciasta urodzinowe - informuje BBC.
Nie martwcie się, wszystko gra. Powiedzcie Yordowi, żeby przygotował dla mnie smażonego kurczaka - napisał Chanin “Tun” Wiboonrungrueng, najmłodszy uczestnik wyprawy.
Swój list napisał także 25-letni trener, który zabrał chłopców na wyprawę do jaskini. Przeprasza w nim za to, co się stało. W komentarzach na Facebooku wiele osób pisało, że wiadomość nauczyciele wzruszyła ich do łez.
Drodzy rodzice, wszystkie dzieci mają się dobrze. Ratownicy bardzo o nas dbają. Obiecuję, że zajmę się waszymi dziećmi najlepiej, jak potrafię. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają. Jednocześnie szczerze przepraszam rodziców i rodziny tych dzieci - napisał Ekkapol Chantawong.
Chłopcy zostali odnalezieni w poniedziałek, po 9 dniach poszukiwań. Do jaskini weszli po treningu w sobotę 23 czerwca. Odwrót nastoletnim piłkarzom i ich trenerowi odcięła woda. Kiedy chłopcy byli w środku, zaczął padać ulewny deszcz. Korytarz szybko zamienił się w rwący potok nie do przebycia.
Siedmiu tajskich komandosów towarzyszy uwięzionym chłopcom. Wśród nich są także lekarze w mundurach. Uwiezionym jest dostarczana woda i żywność. Trwają prace nad przeciągnięciem do jaskini kabla internetowego, by nastolatkowie mogli rozmawiać z rodzinami.
Jaskinia Tham Luang Nang Non leży na północy Tajlandii, w prowincji Chiang Rai. Jest znana wśród turystów odwiedzających park narodowy. Zaginieni nastolatkowie uczęszczali do różnych szkół na terenie prowincji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.