2 października po godzinie 23:00 na Komendę Miejską Policji w Łodzi wpłynęło zgłoszenie. Mieszkaniec ulicy Gdańskiej miał wrzucić do kontenera na śmieci psa.
Czytaj także: Skatował psa. Bo był "nieposłuszny"
Świadek zdarzenia powiedział, że mężczyzna najpierw potrząsnął psem, a następnie wrzucił go do kontenera. Później miał kopać śmietnik. Policja natychmiast udała się na miejsce.
Na miejscu policjanci zatrzymała 45-latka. Wyczuwalna była od niego woń alkoholu, a badanie alkomatem wykazało blisko promil.
Mieszkaniec Łodzi przyznał się do zarzutów. Powiedział, że wyrzucił psa, ponieważ ten załatwił swoje potrzeby fizjologiczne w mieszkaniu. 45-latek zajmował się zwierzakiem dopiero od tygodnia, ale ze względu na ten incydent, nie chciał go dłużej trzymać.
Czytaj także: Wstrząsające sceny w Lubelskiem. Policja szuka kierowcy
Ostatnią noc mężczyzna spędził w celi. Mężczyźnie może grozić kara nawet 3 lat pozbawienia wolności. Pies przez animal patrol SM został zawieziony do szpitala. Prawdopodobnie ma uszkodzoną łapę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.