Jak podaje asp. Izabela Gajewska z łódzkiej policji, chwilę przed wykonaniem telefonu rozmówczyni włożyła dziecko do fotelika. Maluch został zapięty pasami, a roztargniona mama odruchowo rzuciła kluczyki na przednie siedzenie. Następnie zatrzasnęła drzwi i obeszła pojazd, by wsiąść za kierownicę.
Dziecko w samochodzie. Konieczna była interwencja policji
Zanim mama malucha zdążyła zająć miejsce za kierownicą, wszystkie drzwi zostały automatycznie zablokowane. Przerażona kobieta natychmiast zawiadomiła o zdarzeniu dyżurnego piotrkowskiej komendy, który wysłał na miejsce patrol.
Przeczytaj także: Łódź. 22-latek spowodował wypadek. Pech chciał, że uderzył w radiowóz
Na początku funkcjonariusze próbowali dostać się do auta poprzez opuszczenie szyby. Wysiłki okazały się jednak nieskuteczne i policjanci uznali, że jedynym wyjściem będzie jej rozbicie. Zaniepokojona o los półrocznego dziecka mama wyraziła na to zgodę.
Przeczytaj także: Dziwnówek. Poszły popływać w morzu. Skończyło się interwencją policji
Aby dziecku nie stało się nic złego, wybór padł na najbardziej oddaloną od niego szybę. Dzięki temu maluch nie został zraniony odłamkami szkła. Policjant wybił ją pałką, a następnie sięgnął po kluczyki.
Przeczytaj także: Śmiertelny wypadek w centrum Warszawy. Pieszy pod kołami porsche
Ostatecznie całe zdarzenie znalazło szczęśliwy finał, a dziecko zostało uratowane, zanim zaczęło odczuwać skutki upału. Policja apeluje, aby zwłaszcza w lecie nie pozostawiać w samochodach zwierząt ani najmłodszych, ponieważ wysoka temperatura niesie ze sobą śmiertelne zagrożenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.