Sylwia i Mikołaj wygrali pierwszą edycję "Love Island" i zgarnęli 100 tys. zł. Nie brakowało osób, które wątpiły w uczucie tej pary. Jędruszczak i Madeńska też nie ukrywali, że napotykają trudności. Kiedyś udali się nawet na terapię.
W końcu jednak ich związek się rozpadł. Wszystko działo się na oczach całej Polski. Para występowała bowiem w "Tańcu z gwiazdami".
"Nie widziałam pozytywnych aspektów"
Echa ich rozstania nie milkną. Teraz w dosadnych słowach odniosła się do tego Karolina Gilon, prowadząca "Love Island".
Poza cierpieniem Sylwii nie widziałam ani przez sekundę pozytywnych aspektów ich związku. Widziałam natomiast wiele łez i smutku z jej strony - powiedziała, cytowana przez gwiazdy.wp.pl.
To jeszcze nie wszystko. Gilon dodała, że bardzo się cieszy, "że Sylwii udało się wyjść z tak toksycznego związku". Podkreśliła, że ma nadzieję, że ułoży sobie życie z kimś innym, "kto doceni, jaką super jest dziewczyną".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.