Do tragedii doszło w jednym z domów przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Babcia, która przyszła w czwartek w odwiedziny do swojej córki i wnuków odkryła w mieszkaniu ciała trójki dzieci: 4-letniego Alanka i 2-letniej Neli oraz 8-miesięcznej dziewczynki. Cała trójka była ułożona na łóżku.
Nie dawała oznak życia. Na miejsce wezwano trzy załogi pogotowia ratunkowego. Zarówno ratownicy, jak i policjanci podjęli reanimację. Bez skutku - mówi Wirtualnej Polsce śledczy pracujący przy sprawie zabójstwa.
Kobieta została zatrzymana. Grozi jej dożywocie
W czwartek w mediach pojawiały się informacje, że matka mogła uciec i jest poszukiwana. Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie sprostowała te doniesienia. Kom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy komendy poinformował, że 26-letnia Paulina N. została zatrzymana na miejscu zdarzenia.
Podejrzana o uduszenie 3 swoich dzieci usłyszała zarzuty zabójstwa i przyznała się do zarzucanych czynów. Ciała dzieci przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej. Paulinie N. pobrano krew do badań. Według RMF FM kobieta miała wcześniej problemy z narkotykami, policja interweniowała w jej domu.
Czytaj także: Kolejne zwłoki w Narwi. Pierwsze wyłowiono ciało 6-latki
Trzy zarzuty
26-latka została doprowadzona w piątek do prokuratury. Kobieta została przesłuchana i postawiono jej trzy zarzuty. Każdy z tych zarzutów jest zagrożony karą od 8 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.
Są to odrębne zarzuty zabójstwa każdego z dzieci - mówiła prokurator Agnieszka Kępka Wirtualnej Polsce.
Trzymiesięczny areszt dla Pauliny N.
Sąd w Lublinie zdecydował w piątek wieczorem o trzymiesięcznym areszcie dla Pauliny N. Tam trafiła wprost ze Szpitala Neuropsychiatrycznego, do którego kobietę przewieziono w czwartek. Decyzję wydał Sąd Rejonowy w Lublinie. Jej partner przebywa w więzieniu.