Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?

32

Holenderskie media informują o wielu zakażeniach wirusem zapalenia wątroby typu A po spożyciu borówek. Owoce mogły pochodzić z Polski, choć wciąż brak w tej sprawie oficjalnego potwierdzenia. Jak podaje "Fakt", sprawa budzi duże emocje. Tym bardziej, że w Belgii pojawiają się przypadki zatruć, które mogą mieć to samo źródło.

Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Problemy z polskimi borówkami w Holandii (Getty Images, © 2023 Bloomberg Finance LP)

Kilka dni temu w Holandii wybuchła afera związana ze skażonymi borówkami. Po tym, jak do szpitali trafiło wielu pacjentów z objawami wirusowego zapalenia wątroby typu A, służby sanitarne rozpoczęły dochodzenie. Okazało się, że wszyscy chorzy spożywali mrożone borówki z sieci Albert Heijn.

Zatrucia w Holandii. Winne polskie borówki?

Holenderskie media sugerują, że skażone owoce mogły pochodzić z Polski. Informacja o skażeniu szybko rozprzestrzeniła się w mediach społecznościowych. Nic dziwnego, skoro aż 31 przypadków zakażeń, z czego dwa były ciężkie, wymagały hospitalizacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Magda Gessler o cenach w jej flagowej restauracji. Komentuje cenę 10 zł za jednego pieroga

Ewa, Polka mieszkająca w Amsterdamie, mówi, że sprawa budzi emocje w Holandii i jest o niej głośno. - Wszyscy tu o tym mówią, przesyłają sobie za pomocą komunikatorów ostrzeżenia - relacjonuje dla "Faktu". W sieci pojawiły się nawet prześmiewcze filmiki na temat sytuacji. - Albert Heijn to największa i najpopularniejsza sieć supermarketów u nas. Bardzo wiele osób robi w tych sklepach zakupy, więc te borówki mogły trafić do wielu domów - dodaje rozmówczyni "Faktu". Firma, która rozprowadza borówki, opublikowała oświadczenie.

Nie możemy jeszcze powiedzieć, w jaki sposób borówki mogły zostać zanieczyszczone. Dochodzenie jest w toku. Do czasu jego zakończenia nie mogę udzielić dalszych komentarzy. Dochodzenie jest prowadzone z pomocą władz lokalnych. W tym procesie jakość ma pierwszeństwo przed szybkością. Nie składamy żadnych oświadczeń dotyczących dostawców - przekazała cytowana przez "Fakt" Pauline Van Den Brandhof, rzeczniczka prasowa sieci handlowej Albert Heijn.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Polskich Plantatorów Borówki stwierdzili z kolei, że nie mają wiedzy, by z jakiejkolwiek plantacji lub przetwórni w Polsce pochodziły borówki odpowiedzialne za zakażenie.

Kolejne przypadki zatrucia. Tym razem w Belgii

Na TikToku można znaleźć parodie reklam sieci Albert Heijn, które żartują z sytuacji. Mimo humorystycznego podejścia dla wielu osób sprawa jest poważna. Tym bardziej, że pojawiają się doniesienia o przypadkach zatrucia, tym razem w Belgii. Na razie mowa o czterech pacjentach z objawami.

Na szczęście wirus zapalenia wątroby typu A jest uleczalny i często przebiega bezobjawowo. Holendrzy pozostają czujni i ostrzegają się nawzajem przed potencjalnym zagrożeniem.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić