Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ludzie licytują na WOŚP i nie płacą. Owsiak zabrał głos

618

Jurek Owsiak poinformował w poniedziałek 14 lutego br., że tego dnia kończą się aukcje dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zaapelował także do tych, którym przeszło przez myśl, by po skończonej licytacji wycofać się i nie zapłacić. "Nie nas chcesz oszukać, oszukujesz dzieciaki" - przestrzega prezes WOŚP.

Ludzie licytują na WOŚP i nie płacą. Owsiak zabrał głos
Jerzy Owsiak (AKPA, AKPA)

W tym roku po raz 30. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała na rzecz dziecięcej okulistyki, pod hasłem "Przejrzyj na oczy. Dla zapewnienia najwyższych standardów diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci". Mimo że finał WOŚP miał miejsce 30 stycznia br., to do 14 lutego można było licytować aukcje na rzecz WOŚP.

W związku z tym prezes WOŚP zwrócił się z ważnym apelem do wszystkich, którzy brali udział w licytacjach. Zdarzyło się bowiem wcześniej, że niektórzy po wygranej licytacji odmawiali uiszczenia zadeklarowanej kwoty.

Nas możesz oszukać, gorzej, jak oszukujesz dzieciaki. Mówiąc wprost – kiedy wyrażasz chęć wsparcia działań Fundacji poprzez aukcje Allegro, to znasz zasady i kiedy licytujesz, to my z kolei ufamy Tobie, że do samego końca zachowasz się odpowiedzialnie - podkreśla Jurek Owsiak.

Prezes WOŚP przypomniał, jak ogromne emocje i chwile wspaniałych gestów ze strony ludzi wspierających fundację towarzyszą finałowi podczas licytacji m.in. Złotych Kart i Złotych Serduszek. "Wtedy już konkretnie za zgodą licytujących wymieniamy, kim są, lub jaką firmę reprezentują. Całe studio jest zaangażowane w te chwile ogromnych napięć, ale jakże pozytywnych, kiedy walka numer jeden jest zażarta" - zaznacza.

Dlatego nie mieści nam się w głowach, kiedy ktoś po skończonej licytacji i jej wygraniu, dosłownie chwilę potem beztrosko oznajmia, że nie zapłaci, bo… powodów można wymyślać dużo, ale w przeważającej liczbie przypadków, a takie zdarzają się co roku, głównym powodem jest… żart i beztroska, jeśli chodzi o jakiekolwiek poczucie winy - napisał Jurek Owsiak na Facebooku.

Owsiak podkreśla, że działania fundacji oparte się na zaufaniu. "Nie będziemy się szarpali i sądownie udowodniali, że ktoś znający regulamin licytacji powinien odpowiadać za swoje nieodpowiedzialne decyzje. Najbardziej bolesne jest to, że w tym okrutnym żarcie potrafią brnąć do samego końca" - zauważa prezes WOŚP.

Z tego miejsca głośno mówię do tych, którzy czasami z potężnie kosztownych aukcji chcą się wycofać. To, że nas oszukałeś, oszukałaś, trudno - takie życie. Ale pamiętaj, że to oszustwo konkretnie, bardzo konkretnie ogranicza możliwości jak najpełniejszego wykorzystania pieniędzy, które zbieramy na Finale. A napisałem, na co je wydajemy. Nie nas chcesz oszukać, oszukujesz dzieciaki - apeluje Owsiak.

Dla WOŚP wystawiono w tym roku niemal 400 tys. aukcji. Deklarowana suma to blisko 38,5 miliona złotych. Po zakończeniu aukcji każdy z licytujących ma dwa tygodnie na jej zrealizowanie. O łącznej kwocie, jaką udało się zebrać w tym roku dla WOŚP poinformują członkowie fundacji 30 marca br.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Prawicowe media o Jerzym Owsiaku. Reakcja polityka PiS
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić