Kryzys związany z koronawirusem mocno uderzył w branżę turystyczną, a co za tym idzie w linie lotnicze. Ze względu na restrykcyjne ograniczenia, a także zmniejszone zainteresowanie podróżami, wiele firm odnotowało gigantyczne straty.
Lufthansa w kryzysie do 2024 roku
Lufthansa odnotowała kwartalne straty operacyjne (poniesione w wyniku działalności podstawowej) w wysokości 1,7 miliarda euro. Zmniejszenie się popytu na podróże z powodu pandemii Covid-19 spowodowało, że linia lotnicza ma o 96 proc. mniej pasażerów niż rok wcześniej. Spadek przychodów w drugim kwartale to aż 1,9 mld euro.
Nie spodziewamy się powrotu popytu do poziomu sprzed kryzysu przed 2024 r. - powiedział w czwartek dyrektor naczelny Carsten Spohr.
Po chwilowej poprawie sytuacja ponownie jest poważna. Nowe ogniska koronawirusa i ograniczenia wprowadzane w kolejnych krajach przyczyniają się do pogłębiania kryzysu. Loty długodystansowe m.in. do USA, na których opiera się Lufthansa, pozostają uziemione z powodu rosnącej liczby infekcji.
Linie planują zwiększyć przewozy na krótkim i średnim dystansie do 55 proc. Na długich dystansach firma chce uzyskać 50 proc. wyniku z poprzedniego roku. Lufthansa spodziewa się straty również w drugiej połowie 2020 roku, a cały skończy się dla koncernu na minusie.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.