Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Łukasz Ż. miał w więzieniu telefon? Jest odpowiedź zakładu karnego w Lubece

1

Łukasz Ż., podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, miał być aktywny w mediach społecznościowych w czasie, gdy przebywał w niemieckim areszcie. Na jego instagramowym koncie pojawiły się wówczas zdjęcia z kobietą. Portal Gazeta.pl zapytał więzienie w Lubece, czy 26-latek faktycznie mógł korzystać z telefonu. Odpowiedź jest dość enigmatyczna.

Łukasz Ż. miał w więzieniu telefon? Jest odpowiedź zakładu karnego w Lubece
Łukasz Ż., przebywając za kratkami, mógł korzystać z telefonu? (KSP)

Łukasz Ż. przebywał przez kilka ostatnich tygodni w zakładzie karnym w niemieckiej Lubece. Niedawno media obiegła wieść, że mężczyzna rzekomo mógł tam korzystać z telefonu.

15 listopada na instagramowym koncie Ż. pojawiły się zdjęcia z kobietą - Pauliną K. Przypomnijmy: to dziewczyna 26-latka, która feralnej nocy jechała z nim (i kilkoma innymi osobami) samochodem. 22-latka została ranna w wypadku.

Na wspomnianych fotografiach uwieczniono romantyczne kadry, a podpis pod zdjęciami głosił: "Przepraszam Cię za to, co się stało. Kocham Cię bardzo i dziękuje ci za wszystko". Na tym jednak nie koniec - ktoś zmienił nazwę profilu Łukasza Ż. Czy był to sam właściciel konta?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Po powodzi wciąż czekają na pieniądze. "To, co zawiodło, to urzędy"

Czy Łukasz Ż. mógł korzystać z telefonu?

Portal Gazeta.pl próbował ustalić, czy Łukasz Ż. mógł korzystać z telefonu, gdy przebywał w niemieckim areszcie. W odpowiedzi zakład karny w Lubece poinformował, że nie może udzielać informacji o więźniach, tłumacząc to ochroną danych.

Kierownik ZK Marc Arnold podkreślił jednak, że więźniowie w areszcie tymczasowym, co do zasady, nie mają możliwości korzystania z telefonów ani internetu.

Sprawą już wcześniej zainteresowała się polska prokuratura, a Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, poinformował:

Wnioskowaliśmy do strony niemieckiej o zabezpieczenie telefonu komórkowego ujawnionego przy podejrzanym. Taki telefon przy podejrzanym nie został ujawniony i strona niemiecka poinformowała nas, że nie może nam przekazać takiego dowodu w naszej sprawie.

- Natomiast my, jako prokuratorzy polscy, nie znamy szczegółowych przepisów dotyczących kodeksu karnego wykonawczego obowiązującego w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn i nie wiemy, czy może mieć on dostęp do komputera, czy może mieć dostęp do telefonu - zaznaczył prok. Skiba.

Obecnie Łukasz Ż. przebywa w areszcie na warszawskiej Białołęce. 26-latek usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym (zginął 37-letni ojciec rodziny) i prowadzenia auta wbrew zakazowi. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. Nie wyraził dotąd skruchy.

Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić