pogoda
Warszawa
16°

Łukaszenka dołączy do wojny? "Wszystko na to wskazuje"

Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka jest bliski rozpoczęcia wojny z Ukrainą - powiedział doradca opozycjonistki Swiatłany Cichanouskiej Walerij Kowalewski. Jego zdaniem, świadczą o tym ćwiczenia białoruskich wojsk i doniesienia o mobilizacji żołnierzy.

Łukaszenka dołączy do wojny? "Wszystko na to wskazuje"
Łukaszenka może wkrótce dołączyć do wojny (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Przedstawiciel biura Swiatłany Cichanouskiej uważa, że choć Łukaszenka niemal codziennie zaprzecza, że białoruskie wojska biorą udział w wojnie w Ukrainie, zbliża się jednak do momentu, w którym mimo wszystko wyśle tam swoich żołnierzy.

Wszystko wskazuje na to, że Białoruś szykuje się do wojny

Jak mówi Kowalewski, białoruski dyktator od samego początku demonstrował, że jest po tej samej stronie z Putinem, wspierał Rosję na wszystkich etapach tej wojny, udzielał wsparcia, bez którego Rosja nie osiągnęłaby przynajmniej części celów. Teraz jednak sytuacja jeszcze bardziej się zaostrza.

Widać oznaki mobilizacji i uzupełnienia jednostek wojskowych na granicy z Ukrainą, z Rosji sprowadza się nowy sprzęt. Wszystko wskazuje na to, że na Białorusi z Łukaszenką na czele może dojść do sytuacji, w której wojska białoruskie mogą przyłączyć się do wojny – powiedział przedstawiciel Swiatłany Cichanouskiej.

Łukaszenka straszy atakiem

Wcześniej Łukaszenka wielokrotnie podkreślał, że "żaden białoruski żołnierz nigdy nie wejdzie na ukraińską ziemię". Jednocześnie jednak straszył, że "Ukraina może zaatakować Białoruś" i wówczas "odpowiedź będzie natychmiastowa".

- Politycy ukraińscy i prezydent mają jedną politykę: im więcej Ukraińców ginie, tym bardziej będą krzyczeć na cały świat o okrucieństwach "faszystów z Rosji i Białorusi" - twierdził ponadto Łukaszenka.

Białoruś sprzyja Rosji

Białoruś oficjalnie nie dołączyła do wojny, ale sprzyja Rosji w brutalnej inwazji. Z jej terenów zaatakowały rosyjskie wojska i regularnie wystrzeliwane są rakiety, które niszczą ukraińskie miasta. Pod koniec maja premier Białorusi przyznał, że jego kraj dostarcza broń Rosjanom.

Zobacz także: Na Białoruś przybyli "komisarze" z Rosji? "Bardzo zły scenariusz"
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tłumy wiernych w Watykanie. Trwają przygotowania do pogrzebu papieża
Sprzątaczka z Krakowa ma sporo na sumieniu. Kradzież i wyłudzenia
Niezwykłe znalezisko w Anglii. Szkielet gladiatora potwierdza spekulacje
Chiny planują ekspansję na Księżycu. Nie do wiary, co chcą zbudować
Duża zmiana w Białym Domu. Trump tłumaczy, że sam za nie zapłaci
Atak Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Czy płazy przetrwają zmiany klimatyczne? Alarmujące wyniki badań
Przebrała się za mężczyznę, aby czarować. Jest decyzja po 34-latach
Turcja wysyła żołnierzy do Somalii. Ujawniono cenę wsparcia
Oddzielne toalety w szkole? Sąd podjął decyzję po skardze rodziców
Rosyjski okręt podwodny odcięty od portu. Tu znalazł schronienie
Wyniki Lotto 23.04.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić