Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Rosji i Białorusi.
Przed kilkoma dniami białoruski dyktator stwierdził, że jego kraj przygotowuje się do wojny. Nastąpiło to po wizytacji bazy wojskowej sąsiadującej z Litwą. Według mediów, Łukaszenka miał omawiać z żołnierzami możliwość prowadzenia operacji wojskowych w korytarzu suwalskim, łączącym Polskę z krajami bałtyckimi i oddzielającym Białoruś od obwodu kaliningradzkiego w Rosji.
Wspomniane terytorium ma być "łakomym kąskiem" dla Putina, bowiem w przypadku wojny z NATO, Litwa, Łotwa i Estonia będą odcięte od sojuszników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukaszenka wprowadza nowe zasady na Białorusi
To przygotowywanie się do wojny - jak się wydaje - właśnie się rozpoczęło na Białorusi. Według niezależnego portalu Moscow Times, wezwanie SMS w kraju Łukaszenki będzie traktowane jako odpowiednik pisma papierowego. Zwłaszcza w okresie mobilizacji i wojny. Jego zignorowanie będzie się wiązało z odpowiedzialnością karną. W czasie pokoju te powiadomienia mają być "dodatkowym źródłem pokoju".
Jak informuje wspomniany portal, operatorzy komórkowi będą mieć obowiązek w ciągu tygodnia od wezwania przez wojsko, udostępnienie numerów telefonów swoich obywateli. Co ciekawe, operatorzy sami będą musieli realizować misję wysyłania powiadomień. - Sam fakt będzie wystarczający, aby uznać, że wiadomość została doręczona - informuje Moscow Times.
Białoruscy obywatele w przypadku zmiany numerów telefonów oczywiście muszą o tym poinformować. Ponadto wezwania do wojska mogą otrzymać urzędnicy różnych organizacji, czy funkcjonariusze KGB.
Do wojska przyjmą nawet kryminalistów
Z ustawy podpisanej przez Łukaszenkę wynika, że do służby wojskowej można przyjąć osoby w każdym wieku. Również takie, wobec któych toczy się śledztwo, mają przeszłość kryminalną, czy odbywają karę pozbawienia wolności.
Zaostrzono również karę za uchylanie się od służby wojskowej. To trzy lata pozbawienia wolności lub ograniczenie wolności w otwartym zakładzie karnym. Z kolei ci, którzy uchylają się od obowiązku, będą mogli usłyszeć zakaz opuszczania Białorusi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.