Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

"Lwów powinien wrócić do Polski". Oburzające słowa Godek

Kaja Godek wdała się w polemikę z merem Lwowa Andrijem Sadowym, który skrytykował blokadę na granicy polsko-ukraińskiej. Działaczka prolife poszła o krok za daleko i stwierdziła, że "Lwów powinien wrócić do Polski". Na oburzający wpis zareagował nawet Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

"Lwów powinien wrócić do Polski". Oburzające słowa Godek
Kaja Godek oburzyła swą wypowiedzią (Facebook)

Od 6 listopada, na przejściach granicznych z Ukrainą w Dorohusku, Hrebennem i Korczowej trwa protest polskich przewoźników. Chcą oni powrotu do sytuacji sprzed wojny, kiedy to przewozy towarów były objęte limitowanym zezwoleniami. Unia Europejska zniosła te limity, co doprowadziło do sytuacji, w której wiele polskich firm przegrywa konkurencję z ukraińskimi. Przewoźnicy blokują przejścia graniczne. Przepuszczają jedynie kilka aut na godzinę.

Mer Lwowa o sytuacji na granicy

Sprawę protesty na granicy polsko-ukraińskiej skomentował mer Lwowa. Andrij Sadowy napisał na X (dawniej Twitter), że "polskim przyjaciołom należałoby powrócić się do rzeczywistości".

Cały wasz gigantyczny wkład w zwycięstwo Ukrainy w tej wojnie niweluje się przez grupę marginalistów, którzy blokują dostawy towarów humanitarnych dla kraju, który już drugi rok broni swojej niepodległości i bezpieczeństwa Europy. Czy Polska ma odwagę, wolę polityczną i narzędzia obywatelskie, aby zakończyć tę haniebną blokadę Ukrainy? Cena jest za wysoka - napisał mer Lwowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Protest na granicy trwa. "Mróz nas stąd nie wygoni"

Godek chce, by Lwów wrócił do Polski

Dość niespodziewanie na słowa mera Lwowa zareagowała Kaja Godek, działaczka prolife. - Lwów powinien wrócić do Polski - rzuciła w odpowiedzi na wpis Sadowego polska aktywistka. - Dostaliście go od ZSRR całkowicie bezpodstawnie. Tak tylko przypominam - napisała Godek.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Siewiera reaguje na skandaliczny wpis Godek

Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie pozostawił tych słów bez komentarza i włączył się do dyskusji. - Chciałbym uprzejmie zwrócić Pani uwagę, że wszelkie twierdzenia postulujące zmianę granic uznanych przez wspólnotę międzynarodową, godzą w najbardziej żywotne interesy bezpieczeństwa Rzeczypospolitej (nawet gdy stawiane są tylko przez osoby prywatne) - napisał szef BBN na X (Twitterze).

Godek brnęła dalej. - Może już starczy tego skundlenia w polityce zagranicznej, bo ono najbardziej naraża naszą Ojczyznę na szwank. Bądźcie wreszcie sługami narodu polskiego, a nie żadnego innego - odpowiedziała Siewierze.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Miasto Lwów należało od ziem najpierw Królestwa Polskiego, a potem Rzeczpospolitej Obojga Narodów od 1340 roku do I rozbioru Polski (1772 r.), kiedy przejęła go Austria. Ponownie wróciło do granic polskich w II Rzeczypospolitej. Po zakończeniu II wojny światowej Lwów znalazło się w Związku Radzieckim, a po 1991 roku przynależy do terytorium Ukrainy.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
Prorosyjscy hakerzy zaatakowali na Whatsappie. Wystarczyło jedno kliknięcie
Denerwuje cię Danielle Collins? Novak Djoković ma zupełnie inne zdanie
GRU szkoli dywersantów. Tak Rosjanie planują kolejne operacje w Europie
Kontrowersyjna wymiana Birmy z Rosją. To junta wysłała za myśliwce
Fenomenalna Izabela Marcisz. Drugie złoto na Uniwersjadzie w Turynie
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić