Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ma 94 lata, Rosjan pamięta. Legenda ruchu oporu radzi Ukrainkom

Czołowy szpieg II wojny światowej, Noreen Riols, spotkała się w Paryżu z bojowniczką ukraińskiego ruchu oporu "Marią". Ta podzieliła się swoimi sekretami, jak wykorzystać mizoginię, która zakłada, że ​​kobiety nie stanowią zagrożenia na wojnie - pisze "Daily Mail".

Ma 94 lata, Rosjan pamięta. Legenda ruchu oporu radzi Ukrainkom
Fot. Plakat żeńskiej grupy oporu Mavka przedstawiający hasło: "Okupanci odczepcie się! Nie denerwujcie ukraińskich kobiet" i Noreen Riols, szpieg podczas II wojny Światowej, która spotkała się z ukraińską bojowniczką. (YouTube)

Noreen Riols, lat 97, była niegdyś czołowym szpiegiem podczas II wojny światowej w tak zwanych "Nieregularnych z Baker Street" Winstona Churchilla, która wykorzystała swój kobiecy wdzięk, by przetestować tajnych agentów wysyłanych do okupowanej Francji. 

Spotkała się w Paryżu z bojowniczką ukraińskiego ruchu oporu "Marią". To 33-letnia koordynatorka pokojowego ruchu oporu na Ukrainie Żółta Wstążka, który walczy z brutalną rosyjską okupacją w 2023 roku.

Maria, której tożsamość została ukryta, aby zapewnić jej bezpieczeństwo, współpracuje z Yellow Ribbon od 2022 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin poza Moskwą. Ekspert o możliwych sobowtórach

Z pokoju swojego domu opieki na obrzeżach Paryża Noreen pamięta seksizm lat czterdziestych.

"Nie spodziewali się, że kobiety będą wykonywać taką pracę" - cytuje Noreen Daily Mail. Teraz, w latach 20. XXI wieku, Maria mówi, że mizoginistyczni Rosjanie wciąż myślą to samo.

Ale jesteśmy bardziej elastyczni- kontynuuje Noreen. Maria wtrąca się: tak, mamy więcej kreatywności – możemy walczyć bez użycia broni, bez użycia przemocy.

Noreen dobrze pamięta swój czas. "To wszystko było w stylu Jamesa Bonda" — mówi Marii. "Gdyby cię złapano, byłbyś torturowany lub unicestwiony".

Na rozkaz Churchilla utworzono SOE, aby "podpalić Europę", prowadząc szpiegostwo, sabotaż i rekonesans w okupowanej Europie.

Kobiecy ruch oporu. Jak działają kobiety podczas wojny?

Yellow Ribbon stara się zrobić to samo teraz. Jej aktywiści zwalczają rosyjską okupację na Ukrainie, gdzie tylko mogą.

Rozpylają proukraińskie graffiti w okupowanych miastach i miasteczkach. Umieszczają tam antyrosyjskie plakaty, ulotki i komunikaty, czasem na lokalnych urzędach okupowanych przez Rosjan - podaje "Daily Mail".

Przed laty Maria została zwerbowana do własnego ruchu oporu, koordynującego ukraińskich działaczy na terenach okupowanych.

Podczas gdy jej ruch koncentruje się wyłącznie na oporze bez użycia przemocy, wiele umiejętności potrzebnych obu kobietom pozostaje prawie takich samych.

Yellow Ribbon używa bezpiecznych aplikacji do przesyłania wiadomości, aby anonimowo zlecać osobom na miejscu różne proukraińskie akty oporu.

Praca Noreen obejmowała również testowanie determinacji agentów przeszkolonych w Anglii, zanim zostali wysłani do okupowanej Francji.

Teraz wyrastają kobiece ruchy oporu. Jeden, nazwany Mavką, na cześć postaci z ukraińskiego folkloru, która ciągnie ludzi do lasu, działa na terenach okupowanych.

Jej działacze byli zdeterminowani, aby rosyjscy żołnierze usłyszeli głos Ukrainek i działali w terenie, obalając okupację, jak tylko mogą i rozpowszechniając proukraińskie informacje.

II wojna światowa zmieniła wszystko dla kobiet. "Kobiety wychodziły do ​​pracy, a kiedy to się skończyło", wspomina Noreen, "nie chciały wracać" - cytuje "Daily Mail".

Teraz to samo dzieje się na Ukrainie, gdzie kobiety stały się wszystkim, od żołnierzy, przez kierowców ciężarówek, po kierowców karetek pogotowia.

Gdy wywiad dobiega końca, Maria pyta Noreen, jakiej rady udzieliłaby wielu Ukraińcom, którzy dziś sprzeciwiają się rosyjskiemu faszyzmowi.

Odpowiada bez wahania. 'Wytrzymać.'

Autor: ACZ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić