W grudniu 2023 r. nowy szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz zdecydował o likwidacji podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza. Zdaniem posła PiS decyzja nowego ministra jest "ukryciem zbrodni smoleńskiej i wsparciem zbrodniarza Putina, a także oskarżeniem polskich pilotów".
- Żaden przedstawiciel administracji nie ma prawa rozstrzygać o raporcie komisji. Żeby zakwestionować naszą pracę, musiałby powołać nową komisję, która by to zbadała. Tymczasem Władysław Kosiniak-Kamysz jasno powiedział, że zespół, który teraz powołał, nie jest zespołem, który będzie badał katastrofę smoleńską - grzmiał Macierewicz na antenie katolickiej rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka.
Macierewicz twierdzi też, iż raport komisji Jerzego Millera z grudnia 2010 r. był polemiką z rosyjskim raportem. Były szef MON powiedział, że raport ten został wysłany do Władimira Putina na wniosek Donalda Tuska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Putin wymusił na Donaldzie Tusku zmianę stanowiska i ostatecznie w lipcu 2011 roku Miller napisał kłamstwa, oskarżając polskich pilotów, a tym samym uniewinnił stronę rosyjską. Dzisiaj Donald Tusk i jego przedstawiciele, w tym Kosiniak-Kamysz, to kłamstwo potwierdzają, próbując nas atakować - podkreślił poseł PiS.
Czytaj także: Ksiądz nie dotarł na poranną mszę. Szokujący powód
Zdaniem Macierewicza obecny rząd działa na korzyść Putina. Polityk PiS tłumaczy, że polska prokuratura oskarżyła trzech rosyjskich kontrolerów lotu, że "podjęli próbę zamachu i doprowadzenia do katastrofy smoleńskie". - Ten wniosek został przyjęty przez Sąd Okręgowy w Warszawie, który podjął decyzję o aresztowaniu tych trzech rosyjskich kontrolerów. Oczywiście Rosja się na to nie zgodziła. Jednak jest to wniosek, który nie obowiązuje tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej - zaznacza gościa Radia Maryja.
- W związku z tym stanowisko pana Kosiniaka-Kamysza jest sprzeczne nie tylko z prawdziwym raportem (…), ale jest także sprzeczne ze stanowiskiem polskiej prokuratury i polskiego sądu. To jest polityczne działanie na rzecz Rosji - podkreślił były szef MON.
Gość toruńskiej rozgłośni dodał, że Radosław Sikorski wycofał wniosek, który podkomisja kierowana przez Macierewicza skierowała do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przeciwko Rosji w związku z katastrofą smoleńską.
- Pan Sikorski wycofał wniosek, tym samym chroniąc w ten sposób Putina, podobnie jak dzisiaj Putina chroni Kosiniak-Kamysz i jego przedstawiciele (…) Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z politycznym działaniem majce na celu wsparcie Putina i ukrycie odpowiedzialności Donalda Tuska, który odpowiada za kłamstwo w sprawie katastrofy smoleńskiej - przekonywał poseł PiS.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.