Macierewicz nie ustaje w publicznym forsowaniu teorii o zamachu w Smoleńsku. Widzowie toruńskiej TV Trwam, mogli wysłuchać kolejnych rewelacji wiceprezesa PiS na temat wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r.
Czytaj także: Andrzej Duda pominięty. Nie dostał zaproszenia
Urwanie lewego skrzydła nastąpiło co najmniej mniej więcej 100 m przed miejscem, gdzie rosła słynna brzoza. (...) Na pewno nie żadne uderzenie w brzozę do tego doprowadziło. (...) Skrzydło z pewnością przecięłoby brzozę gdyby w ogóle, do czegoś takiego doszło - powiedział Macierewicz.
Skrzydło przecina brzozę nawet wtedy, gdy zostaje jej nadana odporność nieomal metalowa, żelazna. Skrzydło zawsze przecina brzozę, doznaje pewnych uszkodzeń, ale brzozę zawsze przecina. (...) Doszło do urwania skrzydła w miejscu, gdzie nie było żadnych przeszkód, gdzie nie było żadnych wysokich drzew. (...) Przyczyną tej tragedii była eksplozja najpierw w lewym skrzydle, potem w centropłacie. Piloci polscy wypełnili wszystkie swoje obowiązki - przekonywał polityk.
Raport podkomisji smoleńskiej
W ostatnim czasie Antoni Macierewicz wielokrotnie - wywołany do tablicy przez dziennikarzy - poruszył temat raportu, który ma zostać opublikowany przez podkomisję smoleńską na czele której stoi.
Najpierw wiceprezes PiS stwierdził publicznie, że wnioski z pracy podkomisji zostaną opublikowane po pandemii COVID- 19. Następnie ogłosił, że raport został już opublikowany, jednak nie chce zaprezentować go telewizja publiczna.
Raport został przedstawiony 30 lipca zeszłego roku. Minęło pół roku. Do dzisiaj nie został on opublikowany przez Telewizję Publiczną. Chcę raz jeszcze podziękować Telewizji Trwam i Telewizji Republice oraz stronie MON, które pokazały raport. TVP wciąż tego nie zrobiła, a w związku z tym nie może się z tym zapoznać cała Polska. Kłamcy smoleńscy mogą przez to twierdzić, że Prawo i Sprawiedliwość mając wszystkie narzędzia, nie pokazało prawdy o zbrodni smoleńskiej - oświadczył przewodniczący podkomisji smoleńskiej.
Macierewicz zmienia zdanie
Najnowszy wywiad Antoniego Macierewicza na antenie TV Trwam to ponowne pytania ws. raportu podkomisji smoleńskiej. Macierewicz tym razem odpowiadał, że raport zostanie opublikowany wówczas gdy członkowie podkomisji będą mogli się spotkać - wtedy zostanie on zatwierdzony i zaprezentowany opinii publicznej.
Na wypowiedź Macierewicza zareagował na Twitterze poseł Maciej Lasek, były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Kolejna wersja. Ostatnio ten pan (Antoni Macierewicz - red. ) mówił, że raport już został opublikowany. Podpowiem - rady gmin, powiatów i województw podejmują ważniejsze uchwały głosując zdalnie. W przypadku tego nic niewartego pod względem merytorycznym "dzieła" też to można było dawno zrobić. No ale kasa... - skrytykował Lasek podkomisję smoleńską.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.