Mieszkanie w bloku niesie za sobą czasem różne wyzwania. Codzienne interakcje mogą budować więzi sąsiedzkie i poczucie wspólnoty. Jednak wspólne dzielenie przestrzeni również oznacza konieczność szacunku dla innych.
Ważne jest, aby wszyscy mieszkańcy wykazywali się empatią i wzajemnym zrozumieniem. Trzeba też pamiętać, że mimo zamkniętych drzwi mieszkania, z wnętrza mogą wydobywać się odgłosy, które mogą przeszkadzać innym. Tak było i tym razem.
Czytaj więcej: "Lubił się bawić". Znajomi o Dorianie S.
Mają dość odgłosów z mieszkania sąsiadów. "Blok to nie opera"
Sporo problemów mieszkańcom jednego z bloków w Warszawie przyniosła gorąca miłość, które łączy pewną parę zamieszkującą mieszkanie na szóstym piętrze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie każdy z mieszkańców chce uczestniczyć w ceremonii stosunku pary z 6. piętra, prosimy o nieco większą dyskrecję w czasie jego wykonywania, szczególnie w środku nocy o godzinie 3-4" - napisał jeden z lokatorów.
Czytaj także: 14 mkw. w Warszawie. Zdziwisz się, ile chce za wynajem
Jak dodał autor prośby "blok to nie opera, w której można przechodzić do wysokiego "c".
"To jest stały numer, który powoli zaczyna się nudzić i stał się żenujący podobnie jak forma i treść tej prośby. Jeżeli sytuacja się nie poprawi sprawa będzie zgłoszona do administracji" - przekazano, na kartce, która została umieszczona na szybie przy drzwiach wejściowych do klatki.
Ogłoszenie wywołało kilka komentarzy. Jeden z mieszkańców dopisał fragment utworu Martyny Jukubowicz pt. "W domach z betonu nie ma wolnej miłości". A inny wprost napisał, co myśli o nocnych wyczynach sąsiadów z szóstego piętra.
Zazdro! - napisano, dodając do wpisu czerwone serduszko.
Czytaj również: Seria wybuchów w Warszawie. Co się dzieje? "To nie był incydent"