Portal rmf24.pl przekazał smutne informacje. W nocy z 5 na 6 marca na odcinku autostrady A4 na wysokości Lutków koło Jarosławia w województwie podkarpackim doszło do tragicznego wypadku. Autokar na ukraińskich tablicach rejestracyjnych spadł z wiaduktu do rowu.
Przeczytaj także: Dolny Śląsk. Młoda sowa uratowana. Mogła zginąć pod kołami samochodu
Autokarem podróżowało 57 obywateli Ukrainy. Siła uderzenia pojazdu była tak duża, że nie obyło się niestety bez ofiar śmiertelnych. W wyniku wypadku zginęło 6 osób, a 34 zostały ranne. Na miejscu zdarzenia interweniowały służby ratunkowe. Poszkodowani zostali przetransportowani do Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu, szpitala wojewódzkiego w Przemyślu, szpitala wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie, szpitala w Rudnej małej oraz szpitali powiatowych w Przeworsku i Lubaczowie. Do miejscowej szkoły przewieziono osoby bez obrażeń
Nie wiadomo, dlaczego doszło do tego tragicznego wypadku. Autokar jechał w stronę Przemyśla, najprawdopodobniej na Ukrainę. Najpewniej wykonywał kursy na trasie Poznań - Chersoń. Przez kilka godzin trwało usuwanie skutków zdarzenia, w tym wyciągania zniszczonego autokaru z rowu. Oględziny wraku przeprowadziła policja i prokuratura. Ruch na autostradzie A4 w miejscu tragedii był przez kilka godzin zablokowany.
Przeczytaj także: Tarnów Opolski. Rąbał drewno. Przypadkiem odciął sobie coś innego