Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Makabra w Gdańsku. Podpalił mieszkanie i patrzył jak ginie jego ukochana. "Chciała odejść"

74

W Gdańsku doszło do przerażającej zbrodni. 25-letni Arkadiusz R. podpalił mieszkanie, w którym przebywała jego partnerka. Kobieta, by uciec przed płomieniami, skoczyła z okna i uderzyła głową o chodnik. 25-latek po upewnieniu się, że jego ukochana zginęła, rzucił się pod pociąg. Znajomi pary opowiadają, że Joanna R. chciała odejść od partnera.

Makabra w Gdańsku. Podpalił mieszkanie i patrzył jak ginie jego ukochana. "Chciała odejść"
Arkadiusz R. podpalił mieszkanie, w którym była jego ukochana (KM PSP Gdańsk)

Ok. godz. 5 rano w mieszkaniu na drugim piętrze kamienicy przy ul. Dekerta w Gdańsku wybuchł pożar. 25-letnia Joanna R. skoczyła z okna, by uciec przed ogniem. Zginęła, uderzając głową o chodnik. Okazuje się, że pożar wywołał jej partner, który później rzucił się pod pociąg.

W sprawie zostało wszczęte śledztwo w kierunku zabójstwa 25-letniej kobiety. Pokój, w którym doszło do pożaru, był wynajęty przez mężczyznę. Z relacji świadków wynika, że w nocy z mieszkania miały dochodzić hałasy i odgłosy kłótni. Arkadiusz M. był widziany, jak przed pożarem opuścił pokój, a następnie stał przed budynkiem, w którym doszło do tragedii. Miał też obserwować reanimację Joanny. Potem odszedł. Wkrótce okazało się, że popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg – powiedziała "Faktowi" prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Joanna była z zawodu technikiem żywienia i pochodziła z Bytowa. Arkadiusza, który był informatykiem, poznała wiosną przez internet. 2 miesiące temu przeprowadziła się do Gdańska.

Asia chciała od niego odejść. 25-latek podpalił mieszkanie

Między parą miało się ostatnio nie układać. Znajomi 25-latki twierdzą, że kobieta chciała rozstać się z Arkiem. "Ona tak bardzo chciała żyć, chciała od niego odejść, w pokoju stały już spakowane walizki, nie zdążyła" – powiedzieli Faktowi.

To była cicha i spokojna dziewczyna. Taka zahukana i zdominowana przez Arka. On robił jej sceny zazdrości, obrażał ją, a ona to pokornie znosiła. Słyszałam, że z Arkiem spodziewali się dziecka, ale nie wiem, czy to prawda, bo nie byłyśmy tak blisko. Wolałam się trzymać od niego z daleka. Arek sprawiał wrażenie przyjaznego człowieka, ale bywał też agresywny i stawał się wtedy bardzo nieprzyjemny i wulgarny. Asia nie miała tu nikogo oprócz niego - powiedziała "Super Expressowi" sąsiadka pary.

Zobacz także: Grób małego dziecka sprzed 10 tysięcy lat. Przełomowe odkrycie we Włoszech

Autor: NB
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić