Do tragedii doszło w okolicach góry Didi-Abuli - najwyższego szczytu pasma Abul-Samsari i jednego z najwyższych w Małym Kaukazie. Przez region Samcche-Dżawachetnia w poniedziałkową noc przeszła potężna burza. Rano burmistrz pobliskiej miejscowości Ninotsminda otrzymał telefon od przerażonego rolnika.
Ponad 550 owiec zginęło podczas burzy
Jak się okazało, w trakcie nawałnicy piorun zabił owce na jednej z wysokogórskich łąk. Jak wyliczył właściciel, zginęło ponad 550 owiec. Jak informuje Sputnik Gruzja, jest to pierwszy taki przypadek w regionie.
Nie słyszeliśmy, żeby tak wiele owiec mogło umrzeć z powodu burzy. Oczywiście burmistrz zapewni wsparcie, ale najpierw rolnik musi przedstawić opinię ekspertów, aby dokładnie określić przyczynę masowej śmierci – powiedział Mikeladze.
Czytaj także: Gruzja. Sprawcy napadu w Polsce w rękach policji
Straty wyceniono na prawie 220 tys. zł
Burmistrz poinformował, że około 150 owiec należy do mieszkańca wsi Tambowka, a reszta należy do rolnika z innej gminy. W urzędzie burmistrza utworzono specjalną grupę, która ma zbadać okoliczności tragicznej śmierci setek zwierząt.
Raport komisji zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu. Według informacji właścicieli zwierząt koszt jednej owcy na rynku wynosi dziś średnio 350 lari (ok. 450 złotych). Oznacza to, że szkody rolnik wylicza na około 175 tys. lari (prawie 220 tys. złotych).