Zabrzanin tuż po zabójstwie zadzwonił na policję. Powiedział oficerowi dyżurnemu, że przed chwilą zabił 33-letnią kobietę w ich wspólnym mieszkaniu. Niedługo później został aresztowany. Przed zatrzymaniem zdążył jeszcze zatelefonować do swojej matki i poprosić, by kobieta zaopiekowała się jego dzieckiem.
W trakcie sprzeczki mężczyzna kilkakrotnie ugodził konkubinę śrubokrętem w głowę. W wyniku odniesionych obrażeń kobieta zmarła na miejscu - informuje Komenda Policji w Zabrzu.
Pomiędzy 42-latkiem i jego konkubiną od dawna dochodziło do awantur. Z ustaleń "Faktu" wynika, że kobieta mogła go szantażować, strasząc, że odejdzie i mężczyzna na zawsze straci kontakt z 13-miesięczną córeczką. Przyczyną nagłego wybuchu agresji i zabójstwa mogło być jego doświadczenie z poprzedniego związku.
Jego poprzednia partnerka także utrudniała mu dostęp do dziecka. Bał się, że sytuacja się powtórzy - informuje dziennik.
Podczas przesłuchania na komisariacie mężczyzna przyznał się do winy. Tymczasowo trafił do aresztu, gdzie poczeka na rozprawę. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.