Zaczęło się od tego, że użytkownik Twittera o nicku Eric00001989 przytoczył wpis anonimowej internautki. Szukała ona tytułu filmu, którego zwiastun mignął jej w trakcie wieczornego oglądania telewizji. Chodziło o kontrowersyjną produkcję z motywem kanibalizmu.
Jedną z osób, które skomentowały post, była Krystyna Pawłowicz. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego odpisała krótko: - Idź się leczyć - stwierdziła, a później dodała, że nie kieruje tych słów do "Erica", tylko do autorki przytoczonego przez niego wpisu.
Przeczytaj także: Twitter. Rzecznik policji odpowiada na post Krystyny Pawłowicz
Pani profesor, fajnych ma pani znajomych. Proszę mi wierzyć, naprawdę wyżej panią ceniłem. Pokaż mi swoich znajomych, a powiem ci, kim jesteś – odpisał Pawłowicz jeden z użytkowników Twittera.
Przeczytaj także: Nokaut. Fakty TVN "wyjaśniły" Pawłowicz
Pawłowicz pospieszyła z wyjaśnieniem, że autorka tych słów nie jest jej znajomą. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego wytłumaczyła internaucie, że regularnie komentuje kontrowersyjne treści, a na prowadzony przez nią profil nie powinny wchodzić osoby o słabych nerwach oraz pozbawione dystansu.
Przecież ta osoba z żółtego wpisu [cytat internautki został zamieszczony na grafice na żółtym tle - przyp. red.] nie jest moim znajomym! Komentujemy tu, głównie żartobliwie, takie idiotyczne cudze wpisy jak ten na żółtym tle. Niepotrzebnie się pan denerwuje, tu jest profil nie dla wszystkich, a dla osób o silniejszych nerwach i odporności oraz z poczuciem humoru – wyjaśniła Krystyna Pawłowicz na Twitterze.
Wyjaśnienia Krystyny Pawłowicz nie uspokoiły wszystkich internautów. Jeden z uczestników dyskusji zwrócił uwagę, że jego osobiście wpis o filmie nie rozbawił, lecz przeraził.
(...) Eric00001989 nigdzie nie pisze ani nawet nie daje do zrozumienia, że pokazywane przez nią przecież patologie są "rozrywką okej". Pokazuje jedynie te mentalne "końce internetów". Wrażliwi i ze słabym poczuciem humoru i dystansu do świata nie powinni tu zaglądać – stwierdziła Pawłowicz.
Pan Eric00001989 pokazuje tylko, jak termometr, że tacy zaburzeni ludzie są. Przecież samo pokazanie jest formą szyderstwa, politowania, a nie żadnej promocji - dodała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.