Przypomnijmy, że wczoraj (28.08) doszło do makabrycznego odkrycia w Kanale Grunwaldzkim w okolicach Giżycka. Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli w wodzie samochód, a w nim ciało mężczyzny.
Śledczy ustalili już, kim jest zmarły człowiek. To 67-letni mieszkaniec pow. ostrołęckiego. Jak informuje prokuratura w rozmowie z o2.pl, ciało mężczyzny zostało przekazane do badań. Wyniki sekcji wskażą, jaka była rzeczywista przyczyna zgonu ofiary zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ten moment nie wiadomo, kiedy samochód wpadł do wody. Do prokuratury dotarły relacje świadków, którzy widzieli podobne auto w okolicach Kanału Grunwaldzkiego. Przy aucie miał przebywać mężczyzna w wielu denata, który łowił ryby.
Dysponujemy relacjami świadków, którzy na kilka godzin przed odkryciem widzieli podobny pojazd oraz mężczyznę łowiącego ryby. W pojeździe rzeczywiście znaleziono wędki - mówi nam prok. Daniel Brodowski, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Prokuratura: prawdopodobnie to nieszczęśliwy wypadek
Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem. W tym kierunku prowadzone jest prokuratorskie śledztwo.
Stan zwłok oraz okoliczności wskazują, że to nieszczęśliwy wypadek. Na tę wersję wskazują też na ten moment relacje świadków. Badamy i bierzemy pod uwagę również inne wersje, ale postępowanie prowadzone jest w kierunku wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym - dodaje prok. Brodowski.
Udało nam się ustalić, że prokurator nie stwierdził poważnych obrażeń ciała podczas wstępnych oględzin. Te mogłyby wskazywać np. na udział osób trzecich w zdarzeniu. Dobry stan zwłok świadczył o tym, że do zdarzenia doszło niedawno.
Czytaj także: Dramat na Mazurach. W aucie znaleziono zwłoki
Z ustaleń o2.pl wynika, że mężczyzna leżał na tylnym siedzeniu. Informację tę potwierdzili nam m.in. policjanci z Giżycka. Prokuratura wyjaśnia, że nie powinno sugerować to określonego przebiegu zdarzeń.
Ciało rzeczywiście znajdowało się na tylnym siedzeniu pojazdu. Należy pamiętać jednak, że auto było wypełnione wodą i ciało mogło się przemieścić. Mieliśmy już wcześniej zdarzenia o podobnym charakterze - tłumaczy rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Dodajmy, że wstępne ustalenia dotyczące sekcji zwłok, mogą pojawić się w ciągu kilku dni. Jeżeli konieczne będą szczegółowe badania, czas oczekiwania na wyniki wydłuży się do kilku tygodni.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl