Radio Poznań ustaliło, że szczątki zostały znalezione 3 listopada na Franowie. Jest to część Poznania położona na obszarze osiedli Chartowo i Antoninek-Zieliniec-Kobylepole.
Fragment kości miały się znajdować w pojemniku na kwiaty na terenie giełdy rolno-ogrodniczej. Miała je znaleźć jedna z pracownic hali, w trakcie rozładowania towarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znalezienie kości potwierdził już zarząd giełdy. Pojawiło się też potwierdzenie z policji - od mł. asp. Marty Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Znajdowały się one w pojemniku, w którym przewożone są kwiaty oraz inne rośliny. Policjanci sprawdzą wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Te szczątki zostały poddane oględzinom, a następnie zabezpieczone do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostaną poddane dalszym badaniom przez biegłego antropologa - przekazała Mróz w rozmowie z Radiem Poznań.
Poznań. Makabryczne odkrycie. To szczątki ludzkie?
Na razie nie wiadomo, czy znalezione kości są ludzkimi szczątkami. Wątpliwości w tym zakresie mają zostać rozwiane po przeprowadzeniu szczegółowych badań.
Nieoficjalne informacje od jednego ze świadków wskazują na to, że pojemnik, w którym znalezione zostały kości, należał do zakładu pogrzebowego.