Mieszkańcy Austin żyją w strachu przed seryjnym mordercą. Mnożą się plotki, narasta niepewność. Najnowsze ustalenia policji, choć powinny uspokoić okolicznych mieszkańców, wywołały ogromne poruszenie.
W minioną sobotę wielu przechodniów wybrało numer alarmowy, by poinformować służby o przerażającym odkryciu. Z jeziora Lady Bird wyłowiono zwłoki młodego mężczyzny. Był to kolejny taki przypadek w ostatnim czasie.
W lutym policja wyłowiła z jeziora martwego 30-latka. Jason John po raz ostatni widziany był tydzień wcześniej. Mężczyzna przebywał na Rainey Street, gdzie znajdują się popularne w okolicy bary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inny mężczyzna, którego tożsamości do dzisiaj nie ustalono, został znaleziony martwy 5 marca. Kolejnego tragicznego odkrycia dokonano natomiast 1 kwietnia. Wtedy to z jeziora wyłowiono zwłoki 33-latka. Dzień wcześniej Jonathan Honey również bawił się przy Rainey Street.
Z jeziora wyłowiono kolejne zwłoki
W poniedziałkowe popołudnie policja z Austin przekazała, że zidentyfikowano mężczyznę wyłowionego z Lady Bird w sobotę, 15 kwietnia. To 30-letni John Christopher Hays-Clark.
Tajemnicza śmierć kolejnego młodego mężczyzny wstrząsnęła mieszkańcami Austin. Pojawiły się plotki, że w okolicy grasuje seryjny zabójca. Policja zaprzecza tym doniesieniom.
W oświadczeniu służb przekazano, że ''przypadki nadal są badane, a dowody analizowane'', ale ''w tej chwili nie ma dowodów świadczących o tym, że wyłowione osoby to ofiary seryjnego mordercy''.
Policjanci uważają, że główną przyczyną utonięć w Austin jest ''połączenie alkoholu z łatwym dostępem do jeziora Lady Bird''.
Zapewnienia policjantów nie wszystkich przekonują, ponieważ w mieście wiele lat temu działał seryjny morderca, który miał zamordować osiem kobiet. Sprawcy nigdy nie schwytano.