Mohamed Nasheed jest przytomny i nie potrzebuje już wspomagania oddychania – powiedzieli w sobotę przedstawiciele szpitala, cytowani przez AP. 53-letni Nasheed w stanie krytycznym trafił na oddział intensywnej terapii i jest po ratujących życie operacjach głowy, klatki piersiowej, brzucha i kończyn. Dwóch ochroniarzy byłego prezydenta i dwóch przypadkowych przechodniów również zostało rannych w czwartkowej eksplozji.
Atak na byłego prezydenta Malediwów. Winni islamiści
Prokurator generalny Hussain Shameem powiedział dziennikarzom, że odpowiedzialni za zamach są islamscy ekstremiści. Dodał, że śledczy wciąż nie wiedzą, która konkretnie grupa ekstremistów stoi za atakiem. Policja ogłosiła w sobotę, że dwóch mężczyzn zostało aresztowanych w związku z zamachem i udostępniła zdjęcia dwóch innych osób, licząc na pomoc społeczeństwa w ich identyfikacji.
Obecny przewodniczący Parlamentu Nasheed był jawnym krytykiem ekstremizmu religijnego w kraju, w którym dominują sunnici. Na Malediwach głoszenie i praktykowanie innych wyznań jest prawnie zabronione. Nasheed był również krytykowany przez radykałów religijnych za kontakty z Zachodem i liberalną politykę.
Czytaj także: Nagranie trafiło do sieci. Muzułmanie są wściekli
Malediwy są znane ze swoich luksusowych kurortów, mimo tego zdarzają się tam brutalne ataki. W 2007 roku eksplozja w parku w stolicy zraniła 12 zagranicznych turystów, za co obwiniono także religijnych ekstremistów. Kraj posiada jedną z najwyższych liczb bojowników na mieszkańca, którzy walczyli w Syrii i Iraku u boku Państwa Islamskiego.