Manowska nie ukrywała radości, że swoje dotychczasowe doświadczenie - zarówno sędziowskie, jak i akademickie - będzie mogła poświęcić Sądowi Najwyższemu i jego pracownikom. - Bo zapomina się bardzo często, że Sąd Najwyższy to nie tylko państwo sędziowie, ale to również jego pracownicy, których może na co dzień tak nie widać, ale bez nich wymiar sprawiedliwości i Sąd Najwyższy by nie funkcjonował - mówiła, cytowana przez tvn24.pl.
Mogę obiecać, że dołożę wszelkich starań, aby Sąd Najwyższy, tak jak dotychczas, niezmiennie jest i był symbolem i ostoją niezależności wymiaru sprawiedliwości i niezawisłości sędziowskiej. Dołożę wszelkich starań, aby tak się stało. Jestem przekonana, że dzięki mojej pracowitości, zaangażowaniu i zaangażowaniu całej załogi ten cel na pewno będzie bez problemu realizowany - dodała Małgorzata Manowska.
Zobacz także: Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej: Małgorzata Manowska została wybrana na I prezesa SN bez podstaw prawnych
Czytaj także:
- Świat oburzony reklamą LG Polska. Komentarze zagranicznych mediów
- Pielgrzymka na Jasną Górę zatrzymana przez policję. Ludzie uciekali przez pola
Ważne decyzje prezydenta Andrzeja Dudy
Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski informował w poniedziałek, że sędzia Małgorzata Manowska została powołana na stanowisko pierwszego prezesa Sądu Najwyższego spośród pięciu sędziów, których wskazało Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego.
Doszło też do powołania nowego Prezesa Sądu Najwyższego kierującego Izbą Karną. Został nim sędzia Michał Laskowski, który poprzednio pełnił rolę rzecznika prasowego Sądu Najwyższego.
Nominacje na nowe funkcje Manowska i Laskowski odebrali z rąk prezydenta we wtorek rano. Po tej uroczystości udali się do Sądu Najwyższego - podaje TVN 24.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.