Małopolska. Uratował tonące dziecko, ale sam zginął
Do tragedii doszło w niedzielę 16 sierpnia w okolicy Melsztyna i Wesołowa (powiat tarnowski) na rzece Dunajec. Mężczyzna uratował swojego syna, jednak sam utonął.
Obaj pływali w Dunajcu. W pewnym momencie silny prąd rzeki porwał ojca i syna. 42-letni mężczyzna pomógł synowi się wydostać. 14-latek złapał wiosło płynącego obok kajaka. Niestety, jego ojciec znalazł się pod wodą i już nie wypłynął.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Poszukiwania mężczyzny, który zniknął pod wodą na Dunajcu, trwały około godziny. Gdy w końcu udało się wydobyć 42-latka, nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych. Mężczyzna zmarł.
Melsztyn. Kolejna tragedia Na Dunajcu
To już drugie tego typu zdarzenie w ostatnim czasie. Kilka dni temu w tym samym miejscu utopił się 24-latek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.