Małpia ospa jest rzadką chorobą wirusową. Zazwyczaj występuje w zachodniej, a także środkowej Afryce. Ostatnio jednak przypadki zakażenia wirusem małpiej ospy pojawiły się m.in. w Niemczech, Szwajcarii, Hiszpanii, Belgii, Portugalii, Austrii czy Szwecji.
Czytaj także: Sceny jak z apokalipsy. Ukraińcy "witają w piekle"
Czy jest ryzyko, że małpia ospa dotrze też do Polski? - Nasze służby sanitarne oraz Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny na bieżąco monitorują sytuację związaną z pojawianiem się nowych zagrożeń epidemicznych. Współpracujemy z odpowiednikami naszych służb w Europie i na świecie - powiedział PAP rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Działają specjalne systemy informatyczne, których zadaniem jest zbieranie informacji o wszelkich nowo wykrywanych w poszczególnych regionach świata chorobach - dodał.
Małpia ospa. Wojciech Andrusiewicz uspokaja
Mówiąc o małpiej ospie, Andrusiewicz zdradził, że w zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie Europejskiego Urzędu ds. Gotowości i Reagowania na wypadek Stanu Zagrożenia Zdrowia (HERA). Brali w nim udział również przedstawiciele polskiego Ministerstwa Zdrowia.
Spotkanie służyło zapoznaniu wszystkich z możliwymi zagrożeniami i działaniami wyprzedzającymi te zagrożenia. Jednak uspokajam. Nie ma na dziś zagrożenia szerszym rozprzestrzenianiem się małpiej ospy. Choroba ta nie stanowi tej kategorii ryzyka co koronawirus - podkreślił wyraźnie Andrusiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.