Niektórzy Polacy nie chcą decydować się na posiadanie dzieci z różnych względów. Jedni po prostu nie mają na to ochoty. Wynika to ze zmian kulturowych i stylu naszego życia. Preferowane jest wygodne życie bez dodatkowych obowiązków, jakie pojawiają się, gdy na świat przychodzi potomstwo. Czasem na pierwszym planie jest kariera zawodowa, a plany powiększenia rodziny odkłada się w czasie.
Inny ważny czynnik to z pewnością kwestie finansowe. Nie każdego stać na posiadanie potomstwa, nawet mimo rządowych zachęt w postaci "500 plus". Pojawiają się także inne subiektywne bariery, jak sytuacja osobista lub zdrowotna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie chcą mieć dzieci. Czy to grzech? Odpowiedź księdza
W trakcie ślubu para młoda odpowiada na pytanie: "Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Bóg was obdarzy?". Odpowiedź musi brzmieć "chcemy". Czy zatem małżonkowie, którzy nie chcą tak naprawdę posiadać potomstwa, popełniają grzech? Do tej kwestii w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną odniósł się jakiś czas temu ksiądz Robert Wielądek, o czym przypomina portal gazeta.pl.
Sam sakrament z góry zakłada, że przyjmują go osoby stojące w prawdzie wobec Boga. Małżeństwo osób, które świadomie skłamały, jest nieważne - uważa duchowny. - Pytanie o dzieci pojawia się także w protokole, który każda para musi spisać. Nie ma możliwości, żeby ktoś wstąpił w związek małżeński nieświadomy tego założenia - dodał.
Duchowny został zapytany o sytuację, w której para nie decyduje się na dziecko ze względu na strach. Jak przykład podano obawy dotyczące wojnę w Ukrainie czy kryzys klimatyczny. - Tam, gdzie jest miłość, znika lęk - odpowiedział duchowny, cytując słowa Pisma Świętego. - Proszę zauważyć, że pokolenie naszych dziadków czy pradziadków rodziło się w czasach krwawej wojny obejmującej terytorium naszego kraju. Niepokój w świecie zawsze był - zaznaczył ks. Wielądek.
Zobacz koniecznie: Rosjanka wyszła za mąż za Polaka. Sytuacja kobiet w naszym kraju ją wkurza
A co z kwestiami finansowymi? Jak duchowny podchodzi do tematu, kiedy małżonkowie nie chcą powiększyć rodziny z obawy o rodzinne wydatki. - Każda para musi stanąć przed Bogiem i zadać sobie pytanie, na ile brak otwartości na życie jest uzasadniony, a na ile jest wynikiem naszego egoizmu - stwierdził ksiądz.
Ksiądz Robert powiedział także, jak wedle nauki Kościoła należy postąpić, jeśli na danym etapie związku nie wyrażamy chęci do posiadania dziecka.
Kościół mówi, że jeżeli na danym etapie rozeznaję, iż nie jestem otwarty na życie, to podejmuję bliskość małżeńską w dni niepłodne. W ten sposób odpowiedzialnie podchodzimy do swojego małżeństwa - odpowiedział w rozmowie z KAI.
Zobacz także: Znany ksiądz znów zaatakował. "Tatuaż pieczęcią diabła"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.