Aspirant Katarzyna Kasik, pracująca na co dzień jako dzielnicowa w Komisariacie Policji w Ośnie Lubuskim, nawet w sklepie zachowała się jak prawdziwa policjantka.
W ubiegłym tygodniu, podczas robienia zakupów w jednym z marketów, syn policjantki zauważył, że mężczyzna zachowuje się dziwnie, a zakupy zamiast do koszyka zakupowego wkłada do plecaka.
Zdążył powiedzieć mamie o tym co zauważył, gdy nagle mężczyzna szybkim krokiem przekroczył linię kas, a następnie wybiegł z marketu. Reakcja funkcjonariuszki była natychmiastowa, niezwłocznie podjęła skuteczny pościg za mężczyzną, którego zatrzymała ze skradzionymi artykułami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że na miejscu pojawił się jeden z uczniów klasy policyjnej w Rzepinie, który pomógł policjantce, a swą odważną i obywatelską postawą udowodnił, że po zakończeniu szkoły jest gotowy na pracę w granatowym mundurze.
Mandat za kradzież
Jak podkreśla policja, uczeń za pośrednictwem dyżurnego, wezwał na miejsce umundurowany patrol policji, który ukarał mężczyznę mandatem karnym, a skradziony alkohol wrócił na półki sklepowe.
Lubuscy policjanci każdego dnia udowadniają, że służba w policji to nie zwykła praca. To misja - służba społeczeństwu i przede wszystkim gotowość, by o każdej porze dnia i nocy móc zareagować. To kolejne zdarzenie, w którym policjanci udowadniają, że podejmują skuteczne działania w stosunku do sprawców przestępstw czy wykroczeń, zarówno w trakcie pełnionej służby, jak i w czasie wolnym od pracy - podkreśla aspirant Agnieszka Kaczmarek.