Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Ukarali emerytkę za palenie w kominku. Oto co zrobiła

1306

Zamiast płacić mandaty za palenie w kominku, poszła do sądu ze strażą miejską. Emerytka spod Krakowa przekonuje, że nie ma jak inaczej ogrzewać swojego domu. Władzom miasta zaproponowała, by podpięli ją do sieci miejskiego ogrzewania, która nie działa na zamieszkiwanej przez kobietę ulicy albo... przenieśli jej dom kilkaset metrów dalej, do wsi, której nie obejmują zakazy.

Ukarali emerytkę za palenie w kominku. Oto co zrobiła
Małopolskie. Kobieta używa kominka i odmawia płacenia mandatów (Adobe Stock, MALGORZATA KURIATA)

Emerytka z Bielan koło Krakowa nie przyjęła mandatów wystawionych przez straż miejską. Strażniczki odwiedziły kobietę w jej domu dwukrotnie. Przy pierwszej wizycie wystawiły mandat za brak kosza na śmieci, a na drugiej za palenie drewnem w kominku, które objęte jest zakazem.

"Robiłam, bo nie mam jak w inny sposób ogrzać domu" - przekonuje kobieta w rozmowie z Gazetą Krakowską, a na swoją obronę dodaje, że pali drewnem wysokiej jakości, co może poświadczyć rachunkami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy Targ. Zakaz palenia węglem w centrum miasta

Absurd goni absurd

Kobieta tłumaczy też, że starała się o dotację na wymianę pieca kaflowego na gazowy, problem w tym, że nie ma w domu podłączenia do sieci gazowniczej. Złożyła też wniosek o docieplenie strychu. Na ten cel otrzymała 36 tysięcy złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska jednak nie może jej wykorzystać bo... wypłatę uzależniono od wymiany źródła ciepła w domu.

W rozmowie z dziennikarzami Gazety Krakowskiej opisała także wizytę w Urzędzie Miasta Krakowa:

Byłam u wiceprezydenta Krakowa i przedstawiłam kilka rozwiązań, ale żadne nie zyskało aprobaty. Jakie to rozwiązania? Pierwsze: bym mogła dalej palić drewnem. Drugie, by przeniesiono mi dom kilkaset metrów dalej w obręb gminy Kryspinów, bo tam palenie drewnem jest dozwolone. To też niemożliwe. Trzy: by podłączono mnie do systemu obsługiwanego przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, ale okazało się to niemożliwe, bo nie ma tej sieci na mojej ulicy.

Broniąca emerytki w sądzie mecenas Edyta Dziedzic Piotrowska zapowiada, że w sprawie zamierza powołać się na stan wyższej konieczności, co powinno usprawiedliwić działania klientki. - Zobaczymy, co zrobi sąd - mówi.

Komentujący w sieci sprawę są podzieleni w opiniach. Wielu kibicuje kobiecie i życzy jej by zwycięstwo okazało się precedensem otwierającym drogę innym chętnym do używania kominków mieszkańcom gminy. Nie brakuje też jednak komentarzy negatywnych.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić