"Podczas gdy wśród rosyjskich generałów poparcie dla Putina spada, Van den Ende pozostaje lojalna wobec kremlowskiego reżimu, jeździ na front i niestrudzenie oklaskuje rosyjskie osiągnięcia" - czytamy w dzienniku, który zauważa, że ma ona w Holandii fanów na radykalnej prawicy, ale również cieszy się poparciem skrajnej lewicy.
Warto zaznaczyć, że Van den Ende była niegdyś działaczką Partii Socjalistycznej znaną wcześniej ze wspierania Hamasu.
Wizyta w Mariupolu
Kobieta w zeszłym tygodniu wróciła z Mariupola, który w jej relacji nie został zdobyty, ale wyzwolony, jest często wykorzystywana przez rosyjskie media jako "zachodnia ekspertka".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z dumą obserwuję, że Rosja buduje nowe, lśniące kompleksy apartamentów na spalonej ziemi. "Wow!", zachwyca się w mediach społecznościowych, a na rosyjskim kanale "Sputnik" opowiada, jak miasto jest pięknie odbudowywane po tym, jak Ukraina je zbombardowała - relacjonuje dziennik.
Teorie spiskowe
Van den Ende niestrudzenie podąża za kremlowską narracją i wzbogaca ją teoriami spiskowymi - od tajnych programów CIA przez pranie mózgów światowej populacji po zaangażowanie holenderskiej rodziny królewskiej w sieci zajmującej się wykorzystywaniem dzieci.
W jej relacjach nigdy nie ma miejsca na dystans ani wątpliwości. Samolot wykonujący lot MH17 został zestrzelony przez Ukrainę i nie ma krwawej rosyjskiej inwazji na Ukrainę tylko "Rosja oczyszcza Ukrainę ze sponsorowanych przez Zachód neonazistów - czytamy w "De Telegraaf".
Źródło: PAP, Twitter