W jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. 3 maja w Warszawie doszło do pożaru. Na miejscu szybko pojawiła się straż pożarna. Na szczęście ogień udało się opanować i nikomu nic się nie stało. Prawdopodobnie pożar był spowodowany materiałami pirotechnicznymi.
Ktoś wrzucił materiały pirotechniczne, najprawdopodobniej race lub petardy, powstał pożar wewnątrz mieszkania - powiedział Wirtualnej Polsce Karol Kierzkowski, oficer prasowy mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej.
Czytaj także: Marsz Niepodległości. Podpalono mieszkanie
Pożar w kamienicy, w której mieszka Hanna Lis
W kamienicy, w której doszło do pożaru, mieszka Hanna Lis. Oburzona dziennikarka opublikowała na Twitterze kilka emocjonalnych filmików i w ostrych słowach komentowała sytuację.
Nie sądzę, żeby rzucili do tego mieszkania racę, bo od racy nie zapaliłoby się w ciągu kilku minut. W każdym razie usłyszałam głośny wybuch, a potem zobaczyłam gęsty dym. Pierwsza myśl: może zająć się pół kamienicy - powiedziała w rozmowie z WP Kobieta.
Zważywszy na duszący, gęsty dym i na to, że przyjechały 4 zastępy straży pożarnej, nie wyglądało to dobrze. Strażacy przyjechali błyskawicznie, 3 czy 4 minuty po wybuchu pożaru. Na szczęście - z tego, co wiem - właściciela mieszkania nie było w domu. (...) A co gdyby w tym mieszkaniu akurat pod oknem spało małe dziecko? To jest bandytyzm. To jest przerażające - dodała.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których uchwycono pożar mieszkania. "Zostaw, nie gaś tego. Niech płonie ta k***a" - krzyczał jeden z uczestników marszu. "Nie to mieszkanie" - skomentował inny. Hanna Lis w rozmowie z WP Kobieta powiedziała, że na początku nie przyszło jej do głowy, by ktoś celowo mógł spowodować pożar, ale zmieniła zdanie po obejrzeniu filmiku.
Marsz Niepodległości. Mieszkanie podpalone przez flagę LGBT?
Na balkonie znajdującym się dwa piętra nad palącym się mieszkaniem widać baner Strajku Kobiet oraz flagę LGBT. Pojawiają się doniesienia, że te symbole mogły być powodem podpalenia.
Zobacz także: Marsz Niepodległości. Nadkom. Sylwester Marczak o starciach na rondzie de Gaulle'a
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.