W Polsce wciąż obowiązuje nakaz noszenia maseczek ochronnych. Rząd ma niebawem przedstawić nowe decyzje w sprawie zakrywania ust oraz nosa, ale do tego momentu za każdym razem, gdy wychodzimy z domu, musimy się zasłaniać.
Część osób zakłada maseczki także swoim dzieciom. Według ekspertów jest to skrajnie niebezpieczne i może doprowadzić nawet do uduszenia.
Maseczka może utrudnić oddychanie. Dziecko ma znacznie węższe drogi oddechowe i przy zasłoniętych ustach oraz nosie może nie być w stanie zaczerpnąć powietrza. Ponadto maska zasłania twarz dziecka, przez co trudno jest zauważyć zmiany w jego wyrazie twarzy i szybko zareagować
Zobacz także: Afera w Trójce. Włodzimierz Czarzasty o reakcji Dudy: wymuszone zdanie "chłopca"
Niemowlęta w ogóle nie powinny mieć maseczek. Oprócz problemów z oddychaniem mogą mieć też problemy z wymiotami. Przy zasłoniętej twarzy mogą się nimi łatwo zadławić. W maseczce jest także znacznie cieplej, dziecko może znacznie łatwiej dostać udaru słonecznego.
Nakaz noszenia masek obowiązuje od 4. roku życia. Wielu rodziców w obawie przed wirusem zasłania twarz swoim młodszym dzieciom. Pediatrzy przestrzegają jednak, aby tego nie robić i mieć na względzie bezpieczeństwo najmłodszych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.