Do usiłowania zabójstwa doszło w lipcu 2019 roku w Kosinie koło Łańcuta (woj. podkarpackie). Mateusz M. dostał się do domu małżeństwa F. przez balkon i właśnie dochodzący stamtąd hałas zwrócił uwagę domowników.
Usiłowanie zabójstwa. 18-latek stanie przed sądem
Kiedy małżeństwo F. poszło sprawdzić, co jest źródłem niepokojących dźwięków, Mateusz M. wtargnął do ich sypialni. Zadał mężczyźnie ciosy nożem w okolicach klatki piersiowej oraz brzucha, zaatakował również kobietę, która próbowała bronić męża.
Przeczytaj także: Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Nowe doniesienia
3- i 6-latce, które były obecne w domu chwili zdarzenia, nic się nie stało. W międzyczasie Mateusz M. uciekł z miejsca zdarzenia przez balkon – zszedł z niego przy użyciu drabiny. Para trafiła do szpitala w Rzeszowie, obojgu udało się przeżyć atak. Sam M. został zatrzymany po kilkunastu godzinach.
Przeczytaj także: Zabójstwo rodziny pod Częstochową. Była partnerka Jacka Jaworka przerywa milczenie
Jak w trakcie śledztwa ustalili funkcjonariusze policji, 16-letni – w chwili popełnienia przestępstwa – M. chciał okraść dom F. Był przekonany, że nikogo nie ma w domu. Prok. Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prokuratury okręgowej w Rzeszowie, podkreśla, że w wyniku ataku para odniosła rozległe urazy wielonarządowe, co bezpośrednio zagrażało ich życiu.
Przeczytaj także: Egzekucja trzyosobowej rodziny pod Częstochową. Obława na podejrzanego o morderstwo
Zapadła decyzja, że Mateusz M. stanie przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Nie potwierdzono, aby M. wymagał leczenia psychiatrycznego, a stan psychiczny pozwala mu na udział w czynnościach procesowych oraz prowadzenie obrony. Ze względu na młody wiek w chwili popełnienia przestępstwa nastolatkowi grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.