W czwartek (23 maja) Jacek Karnowski z Koalicji Obywatelskiej wystąpił w Studiu PAP. Przy tej okazji został zapytany o to, w czyjej sprawie komisja ds. wyborów korespondencyjnych skieruje wnioski do prokuratury.
W reakcji ujawnił, że jeden z nich będzie dotyczył byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Przyznał się on do podpisania decyzji ws. wyborów korespondencyjnych.
Nie pamięta, kto zawnioskował o te wybory, nie pamięta czy rozmawiał o nich z opozycją. Właściwie bardzo wiele nie pamięta, ale przyznał się do tego, że to on podejmował ostateczną decyzję. Zresztą obciążyły go zeznania panów ministrów Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego - przekazał Karnowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie będzie to jedyny wniosek w tej sprawie. Wiceprzewodniczący komisji ws. wyborów kopertowych zasugerował, że kolejny może być Jacek Sasin oraz Mariusz Kamiński.
Jacek Karnowski o Jacku Sasinie
W Studiu PAP Jacek Karnowski mówił, że Jacek Sasin wykonywał usługi bez podpisania umowy. Podczas przesłuchania gubił się w zeznaniach i nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego nie zostało podpisane zlecenie ws. drukowania kart wyborczych.
Panowie (Sasin i Kamiński) mówili, że ustnie zawarli umowę, gubili się w zeznaniach - tłumaczył dziennikarzom Jacek Karnowski.
W piątek (24 maja) odbędzie się ostatnie przesłuchanie ws. wyborów kopertowych. Zeznania złoży tym razem prezes Jarosław Kaczyński. To może być niezwykle ciekawy moment i przełom dla komisji śledczej. Szef PiS może mieć dużą wiedzę na temat wyborów kopertowych i zapadających w rządzie decyzji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.