Zakończył się proces kobiety, która w brutalny sposób pozbywała się niechcianych dzieci. Oskarżyciele domagali się, by sąd skazał ją na dożywocie, jednak zapadła decyzja o dużo niższym wyroku.
Zbrodnie kobiety wyszły na jaw przypadkiem. Jej nastoletnia córka znalazła ciało noworodka w zamrażarce. Później okazało się, że m.in. w przydomowym ogródku pochowane są jeszcze 4 martwe noworodki.
Proszę te małe dzieci o wybaczenie. Będę mogła błągać je osobiście, gdy wyjdę z więzienia i pójdę na cmentarz - skomentowała wyrok Romana Canete.
Rodzina twierdzi, że nic nie wiedziała o ciążach. Nawet mąż skazanej, Juan Carlos, zeznawał, że o kolejnych dzieciach dowiedział się dopiero, gdy jedna z córek odkryła mroczną tajemnicę.
Zbrodnie działy się na przełomie ostatnich 10 lat. Każdą niechcianą ciążę kobieta kończyła w ten sam sposób. Rodziła w wannie, po czym zostawiała noworodka w wodzie na pewną śmierć. Później ukrywała ciało - informuje BBC.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.