Tomasz Komenda w więzieniu spędził całą młodość. W wieku 23 lat został niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo 15-latki w Miłoszycach. Za kratami spędził 18 lat. W 2018 roku został oczyszczony z zarzutów i uwolniony. W ramach zadośćuczynienia otrzymał niemal 13 milionów zł od Skarbu Państwa. Komenda zmarł w lutym tego roku. Chorował na nowotwór płuc.
Mam nadzieję, że on mnie słyszy i wie, że go strasznie kocham, tęsknię, nie umiem bez niego żyć. Ja się z Tomka śmiercią nie pogodziłam i nigdy nie pogodzę - wyznała w programie "Uwaga!" TVN pani Teresa, matka Tomasza Komendy.
Teresa Klemańska wspomina wspólne wyjazdy z Tomkiem, po tym jak wyszedł na wolność. Komenda spełnił swoje marzenie i spotkał się osobiście z papieżem Franciszkiem w Watykanie. Razem pojechali też do Krakowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy Tomasz Komenda ogłosił, że związał się z partnerką Anną i zostanie ojcem, wydawało się, że w końcu wszystko zaczęło się układać. Niestety, szczęście nie trwało długo. Komenda zakończył relację z matką swojego syna. Zerwał też kontakty ze swoją matką.
Pani Teresa nie ma kontaktów z wnukiem
Pani Teresa przyznała, że nie jest jeszcze gotowa na kontakty z wnukiem. Obecnie syn Tomka, Filip ma cztery lata. Pani Teresa widziała go ostatni raz, gdy był niemowlakiem.
Jeszcze nie ta pora. Kiedyś na pewno tak, ale jeszcze nie. Widziałam go jak miał trzy miesiące. W listopadzie będzie miał cztery lata. Dla mnie jeszcze nie czas, za duży byłby ból - tłumaczy w programie "Uwaga!" TVN.
Przypomnijmy, że przed wrocławskim sądem toczy się obecnie postępowanie spadkowe ws. milionów Tomasza Komendy. Niewykluczone, że to właśnie syn odziedziczy majątek po zmarłym.
- Gdyby nie było testamentu, wszystko dostałby syn Tomasza Komendy - przekazał "Faktowi" adwokat Jakub Placek. Testament jednak istnieje i jak podawały media, ma być w nim uwzględniony brat Komendy.
Być może rodzina dojdzie do porozumienia i nie dojdzie np. do podważenia testamentu, a do przyznania zachowku w wysokości 2/3 majątku małoletniemu Filipowi Komendzie. Resztę majątku w takiej sytuacji mógłby otrzymać uwzględniony w najprawdopodobniej istniejącym testamencie starszy brat Tomasza Komendy, Gerard - podawał "Fakt".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.