Tara O'Brien z Irlandii dokonała szokującego odkrycia w ustach swojego 11-tygodniowego synka. Pewnego ranka zwykle spokojne dziecko nie przestawało płakać. Zaniepokojona kobieta podeszła do małego Oscara, by go nakarmić. Kiedy niemowlę otworzyło usta, matkę zamurowało.
Ząb wyrósł przez noc? Matka wpadła w panikę
Weszłam do niego około 7 rano. Zwykle daję mu smoczek, a on znowu zasypia na godzinę, ale wtedy ciągle płakał. Kiedy poszłam go nakarmić, znalazłam ząb w jego ustach. Urósł z dnia na dzień! – powiedziała O'Brien w wywiadzie dla "Irish Mirror".
Ząb był dziwnie szpiczasty i niezwykle duży jak na tak małe dziecko. Przerażona kobieta natychmiast zabrała Oscara do szpitala, jednak lekarze wydawali się tak samo zdezorientowani odkryciem jak ona. Po wizycie w drugim szpitalu matce zalecono konsultację z dentystą.
Stomatolodzy również nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli w buzi malucha. Ostatecznie dziwny kieł został usunięty. Lekarze potwierdzili, że rzeczywiście był to ząb, lecz nie potrafili wytłumaczyć, skąd wziął się w ustach tak małego dziecka. Oscar został na obserwacji, ale czuł się dobrze i wkrótce wrócił do domu.
Rodzina zabrała ząb do domu i planuje pokazać go Oscarowi, kiedy będzie wystarczająco duży. "Na początku byliśmy przerażeni, ale teraz widzimy zabawną stronę. Śmialiśmy się z mężem, to szaleństwo!" – powiedziała o’Brian.