Przy okazji pojedynku Polaków ze Szwedami nie mogło zabraknąć wpisów Krystyny Pawłowicz. Pomimo krytyki zarówno ze strony internautów, jak i szwedzkich mediów w czasie Euro 2020 była posłanka nadal usilnie stara się powiązać mecze piłkarskich z historycznymi konfliktami. 69-latka postanowiła przypomnieć w dniu finału baraży swojego tweeta z 26 stycznia.
Czytaj także: Atak zamiast pokoju. Kadyrow nie chce porozumienia
Pawłowicz po raz kolejny na tapetę wzięła sprawę Potopu. Temat zrabowanych przez Szwedów przedmiotów jest dla niej niezwykle ważny. 69-latka co jakiś czas przypomina na Twitterze o swoich roszczeniach. Przy każdej możliwej okazji domaga się "zwrotu zagrabionych dóbr kultury". Tym razem była posłanka postanowiła oznaczyć nawet konto szwedzkiej ambasady w Warszawie.
Internauci wyrazili swoje znudzenie wobec roszczeń Pawłowicz. Wielu komentujących zwróciło jej uwagę, że wielokrotne poruszanie tego samego tematu jest według nich nietaktowne. Głos zabrali również kibice, którym nie spodobało się, że była posłanka po raz kolejny wykorzystuje wydarzenie sportowe do wygłaszania swoich poglądów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.