Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Paulina Antoniak
Paulina Antoniak | 
aktualizacja 

Media: 70-latek wyrzucony przez kolegów. Został bez dachu nad głową?

23

70-latek z Bydgoszczy został wyrzucony przez swoich współlokatorów z mieszkania. Tak przynajmniej twierdzą sąsiedzi mężczyzny w rozmowie z lokalnymi mediami. Jego koledzy rzekomo wystawili mu przed budynek kanapę, na której śpi pod gołym niebem. Mieszkańcy osiedla są oburzeni.

Media: 70-latek wyrzucony przez kolegów. Został bez dachu nad głową?
70-letni mieszkaniec Bydgoszczy pozostał bez dachu nad głową? (Pixabay)

Pan Jarosław mieszka w Bydgoszczy. Jest dobrze znany sąsiadom i, jak mówią w rozmowie z "Gazetą Pomorską", ma problem z uzależnieniem od alkoholu. Mieszkańcy wskazują, że "różne rzeczy działy się w jego mieszkaniu", jednak nigdy nie zdarzyło się, aby został bez dachu nad głową.

- Nie wiem, jak coś takiego można zrobić drugiemu człowiekowi - mówi w rozmowie z "Pomorską" pani Julianna, mieszkanka ulicy Na Wzgórzu z bydgoskiego osiedla Wilczak.

Kobieta jest oburzona mającą miejsce sytuacją i apeluje o pomoc dla mężczyzny wyrzuconego przez swoich kolegów z mieszkania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Możesz spotkać ją na ulicy. Katarzyna Nicewicz o pracy z bezdomnymi

70-latek wyrzucony z mieszkania?

Ludzie litują się nad kotkami i pieskami, które błąkają się po ulicach i sypiają gdzieś na podwórzach. A tu jest człowiek! Zróbmy coś, bo w dwudziestym pierwszym wieku, w ósmym mieście pod względem wielkości w Polsce nie może być sytuacji, że ktoś tak po prostu z dnia na dzień zostaje wyrzucony z mieszkania na bruk i śpi pod gołym niebem - apeluje pani Julianna.

Jak podaje "Pomorska", sytuacja 70-latka jest bardzo trudna. Mężczyzna ma mieć problemy z chodzeniem, porusza się o kuli. Sąsiedzi relacjonują, że po tym jak kilka dni temu przywiozło go pogotowie, współlokatorzy nie wpuścili go już do mieszkania. Śpi na zewnątrz, na wystawionej przez nich kanapie. Pomagają mu sąsiedzi. Przynoszą mu jedzenie i wodę.

O sprawie miał być powiadomiony Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, a także policja i straż miejska.

W MOPS dowiedziałam się, że ktoś ma do tego pana Jarka przyjechać. Czekam na jakąś reakcję - mówi mieszkanka bydgoskiego osiedla.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Szkoły w czasach PRL-u. Jasiu, marsz do kąta!
Rozmowy w Rijadzie bez porozumienia. Rosja oskarża Ukrainę
Kiedy przycinać perowskię? Termin jest kluczowy
"Nie miał szans". Jest nagranie z kolizji motocyklisty w Warszawie
Napięta sytuacja w Turcji. Przedłużono zakaz zgromadzeń
Malowali swastyki na banerach wyborczych. Szuka ich policja
Wpadł do szamba. Nie żyje młody mężczyzna
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić