Z informacji podanych przez "Sky News" wynika, że dwa zespoły medyczne zostały wezwane do sypialni Władimira Putina w ostatnią sobotę po godz. 1.00. Serwis powołuje się na profil na Telegramie prowadzony przez byłego rosyjskiego oficera wywiadu. Wspomniane źródło twierdzi, że Putin w środku nocy miał narzekać na "silne nudności".
Lekarze mieli przebywać w pomieszczeniu Putina przez niemal trzy godziny. Podjęte przez nich działania zaowocowały poprawieniem się stanu zdrowia rosyjskiego prezydenta, po czym medycy opuścili gabinet przywódcy Kremla.
Spekulacje dotyczące zdrowia Władimira Putina
Ostatnie rewelacje podane przez byłego rosyjskiego oficera wywiadu to ciąg dalszy spekulacji ws. stanu zdrowia prezydenta Rosji. Jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę media poświęcały sporo uwagi rzekomej chorobie Putina. Plotki nasiliły się po 24 lutego, bo zdaniem wielu komentatorów wszczęcie wojny na Wschodzie jest dowodem na to, że dyktatorowi z Moskwy pozostało niewiele życia.
W ostatnich miesiącach sugerowano, że Putin cierpi na nowotwór trzustki. Niektórzy dopatrywali się też u niego oznak choroby Parkinsona. Z tego powodu prezydent Rosji miał zacząć korzystać z sobowtórów.
Jednak przedstawiciele rosyjskiej władzy konsekwentnie zaprzeczają wszelkim informacjom o złym stanie zdrowia Putina. - Wątpię, by ktokolwiek przy zdrowych zmysłach widział w prezydencie Rosji jakiekolwiek oznaki choroby - powiedział niedawno Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Ukraiński wywiad wojskowy zasugerował nawet, że w Teheranie na ostatnim spotkaniu z prezydentem Turcji nie pojawił się prezydent Rosji, a jego sobowtór. - To tylko sugestie. Proszę jednak zobaczyć na moment, gdy Putin wysiada z samolotu. Czy to w ogóle Putin? - mówił w telewizyjnym wywiadzie Kyrył Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Czytaj także: Rosjanie grzebali żywcem rannych kolegów?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.