Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Media: ostatni ruch po stronie Korei Północnej, nie nowego prezydenta USA

0

Według agencji Yonhap niezależnie od polityki nowego prezydenta USA, który zostanie wybrany we wtorek 5 listopada, ostatni ruch w kwestii rozmów z Koreą Północną o rozbrojeniu nuklearnym będzie należał do reżimu Kim Dzong Una. Kluczowe ma być to, czy Kim będzie chciał w ogóle rozmawiać - ocenia agencja Yonhap.

Media: ostatni ruch po stronie Korei Północnej, nie nowego prezydenta USA
Donald Trump i Kim Dzong Un podczas spotkania w 2019 roku (Getty Images)

Agencja Yonhap podkreśla, że nadchodzące wybory w Stanach Zjednoczonych odbywają się w czasie, gdy Seul stara się utrzymać bliskie relacje z Waszyngtonem w obliczu rosnących zagrożeń nuklearnych i rakietowych ze strony Pjongjangu. - Niezależnie od polityki, jaką przyjmie przyszły prezydent USA wobec Półwyspu Koreańskiego, kluczowe jest to, czy Korea Północna zdecyduje się na rozmowy o rozbrojeniu nuklearnym – ocenia agencja Yonhap, cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Administracja Bidena wielokrotnie oferowała Pjongjangowi dialog "bez warunków wstępnych", jednak reżim północnokoreański odpowiadał na to serią testów rakietowych i innymi prowokacjami – przypomina Yonhap.

Jeśli dojdzie do wznowienia rozmów o denuklearyzacji Korei Północnej, mogą one być "znacznie trudniejsze" niż wcześniej – zauważa agencja. Przyczyniają się do tego zacieśniające się relacje Pjongjangu z Rosją, utrzymanie bliskich więzi z Chinami oraz postępy w rozwoju broni nuklearnej i rakiet międzykontynentalnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Julia Żugaj czuje się przez fanów jak małpa w zoo! "Czasami czuję się jak za klatką"

Donald Trump, w przypadku powrotu do Białego Domu, "mógłby dążyć do ożywienia osobistej dyplomacji z przywódcą Korei Północnej" – pisze Yonhap. Były prezydent często podkreślał swoje relacje z Kim Dzong Unem i podczas swojej kadencji zorganizował historyczne szczyty z udziałem przywódców obu krajów, które jednak nie przyniosły trwałych rezultatów w kwestii denuklearyzacji.

Eksperci cytowani przez agencję uważają, że ewentualna wygrana Kamali Harris będzie kontynuacją konwencjonalnego podejścia dyplomatycznego tak jak w przypadku Joe Bidena.

Oczekuje się, że takie działania wzmocnią współpracę dwustronną i trójstronną z Seulem i Tokio w zakresie bezpieczeństwa oraz zaostrzy środki odstraszające wobec Korei Północnej, "pozostawiając jednocześnie otwarte drzwi dla dyplomacji z opornym reżimem".

Autor: MTK
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Mają polskie korzenie. Będą kanonizowani. Papież podjął decyzję
Basen w Wielkopolsce zamknięty do odwołania. Wykryto groźną bakterię
Tajemnicze symbole na drzewach w Skandynawii. Kryją mroczną przeszłość
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić