Jak informuje portal The Sun, doszło do wycieku dokumentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB). Z treści materiałów wynika, że wojna w Ukrainie nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami Władimira Putina.
Wojna w Ukrainie. Władimir Putin szaleje z wściekłości?
Władimir Putin – podaje The Sun – miał oczekiwać, że napaść jego kraju na sąsiednie państwo da początek destabilizacji nie tylko Europy Wschodniej, lecz także Zachodniej. Prezydent Rosji liczył, że w konsekwencji działań wojennych w Ukrainie dojdzie do upadku Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO).
Przeczytaj także: Rosja. FSB zatrzymała "szpiega". Tak go potraktowali. Jest nagranie
Dokumenty zostały pozyskane przez anonimowego informatora – lub grupy informatorów – posługującego się pseudonimem "Wind of Change". Następnie materiały wysłano do Władimira Osieczkina, rosyjskiego obrońcy praw człowieka, zajmującego się w głównej mierze walką z nadużyciami, do jakich dochodzi w więzieniach w jego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: To dlatego uciekł do Rosji? Oszacowali majątek Stevena Seagala
Początkowo sądzono, że maile pochodziły od jednego urzędnika FSB. Teraz redakcja The Sun wychodzi z przekonania, że w rzeczywistości otrzymywało je więcej osób. W wiadomościach wymieniono także państwa, które stanowią zagrożenie dla Rosji: kraje bałtyckie oraz Polskę.
Przeczytaj także: Znaleźli się kilometr od Ukraińców. Wysłali błagalny apel do Putina
Zgodnie z treścią maili Władimir Putin spodziewał się, że po inwazji na Ukrainę postawi Europie Zachodniej ultimatum. Od liderów państw zażądałoby akceptacji dla rosyjskiej okupacji, a także wprowadzenia strefy zakazów lotów nad Polską oraz państwami bałtyckimi. Część krajów zdecydowałoby się na wystąpienie z Unii Europejskiej i NATO, co doprowadziłoby do "upadku" Zachodu, a Rosji pozwoliłoby odzyskać potęgę z okresu istnienia Związku Radzieckiego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.