Wołodymyr Kalcew, cytowany przez agencję "Interfax-Ukraina", przekazał w środę (30 marca), że mer miejscowości Prymorsk Ołeksandr Koszałewycz oddał się w rosyjską niewolę. W zamian uwolniono jego ojca, który wcześniej został pojmany przez najeźdźców. O bohaterskim posunięciu samorządowca mówi dziś cała Ukraina.
Chociaż Koszałewycz jest politykiem prorosyjskiej partii Opozycyjna Platforma - Za Życie, od początku inwazji Rosji na Ukrainę publicznie występował przeciwko agresorom, biorąc udział w demonstracjach w Prymorsku - pokreślił Wołodymyr Kalcew.
Mer Prymorska jest w rękach Rosjan
Deputowany powiedział, że rosyjscy żołnierze wcześniej poszukiwali mera. Nie mogąc go odnaleźć, zabrali w niewolę jego ojca, który jest w podeszłym wieku. "Po dokonaniu wymiany, Rosjanie wywieźli mera w stronę Berdiańska" - przekazał Kalcew.
Czytaj także: Dramatyczne relacje z Irpienia. "Zaminowane zwłoki"
Generał ukraińskiej policji Wiaczesław Abroskin także chciał oddać się w ręce Rosjan w zamian za umożliwienie ewakuacji dzieci z Mariupola. Jego apel pozostał jednak bez odpowiedzi.
Obejrzyj także: Ukraińscy żołnierze w polskich szpitalach? Wiceminister Kraska: Jesteśmy gotowi