Zgłoszenie od kobiety wpłynęło do policji w Zawierciu około godziny 1 w nocy. Według relacji policji, między parą doszło do ogromnej sprzeczki.
Jak czytamy, doszło nawet do tego, że 52-latek chciał się zabarykadować z rodziną w mieszkaniu. W domu była trójka dzieci w wieku 6, 9 i 16 lat.
Przeczytaj także: Rząd zabiera Polakom coraz więcej pieniędzy? Raport jest bezlitosny
Policja najpierw wezwała negocjatora, jednak rozmowy z napastnikiem nie przyniosły żadnego rezultatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pewnym momencie do akcji wkroczyli kontrterroryści, którzy wyprowadzili mężczyznę. Akcja zakończyła się około godziny 7. Na miejsce przyjechali psychologowie, który zaopiekowali się rodziną oraz trójką dzieci.
Pirat drogowy w Zawierciu. Interweniowała policja
Mundurowi z Zawiercia mieli w ostatnim czasie pełne ręce roboty. Jeden z mężczyzn przekroczył prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym i nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Po zatrzymaniu okazało się, jechał pod wpływem środków odurzających pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, był poszukiwany, a samochód nie miał ważnych badań i aktualnego ubezpieczenia OC. Jak gdyby tego było mało, jego pasażer posiadał narkotyki.
Podczas przeszukania pojazdu stróże prawa znaleźli opakowanie po gumach do żucia, w którym znajdował się biały proszek. Wstępne badania wykazały, że jest to amfetamina, z której można było przygotować ponad 30 porcji dilerskich.
Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. We wtorek 45-latek trafił do zakładu karnego. Wczoraj 35-letni mieszkaniec Szczekocin został natomiast objęty policyjnym dozorem.